![](https://secure.gravatar.com/avatar/0bddb140bf2db227b0b8ac66006d08f1?s=96&d=https%3A%2F%2Fwww.kpodr.pl%2Fwp-content%2Fthemes%2FKPODR1%2Fimages%2Fno-avatar.jpg&r=g)
Jarosław Domiński
Poszukiwani eksperci
„Europejskie partnerstwo innowacyjne na rzecz wydajnego i zrównoważonego rolnictwa EIP-AGRI poszukuje ekspertów do 3 nowych Grup Fokusowych:
• Moving from source to sink in arable farming
• Circular Horticulture
• Enhancing production and use of renewable energy on the farm
Osoby posiadające wiedzę oraz doświadczenie w powyższych zakresach mogą składać aplikacje do dnia 6 sierpnia br. Członkami Grup Fokusowych mogą być: rolnicy, leśnicy, doradcy rolni, naukowcy i przedstawiciele agrobiznesu. Celem działania Grupy Fokusowej jest diagnoza oraz opis problemów dotyczących konkretnego zagadnienia, dokonanie oceny stanu zaawansowania badań oraz działań zastosowanych w praktyce, określenie potrzeb „praktyki” oraz możliwych kierunków dalszych badań, wypracowanie propozycji priorytetów innowacyjnych rozwiązań, które mogą być przedmiotem działania Grup Operacyjnych.
Czas pracy Grupy Fokusowej wynosi około 12 miesięcy, podczas tego okresu członkowie Grupy spotykają się dwukrotnie.
Więcej informacji na temat Grup Fokusowych na stronie:
https://ec.europa.eu/eip/agriculture/en/content/focus-groups
Natomiast więcej informacji o naborze oraz formularz aplikacyjny znajdziecie Państwo na stronie:
https://ec.europa.eu/…/a…/files/20170626calltext_fg26_28.pdf”
Alicja i Krzysztof Spychalscy z Pikutkowa Mistrzami Krajowymi – Agroliga 2016
Państwo Alicja i Krzysztof Spychalscy z miejscowości Pikutkowo w powiecie włocławskim zdobyli zaszczytny tytuł Krajowego Mistrza AgroLigi 2016 w kategorii rolnicy. Państwo Spychalscy prowadzą 80 hektarowe gospodarstwo rolne specjalizujące się w uprawie warzyw gruntowych. Cała produkcja warzyw sprzedawana jest przez Stowarzyszenie Producentów Owoców i Warzyw „Ziemia Kujawska” którego prezesem jest Pan Spychalski. W 2015 roku Państwo Spychalscy zostali mistrzami krajowymi konkursu Rolnik Farmer Roku w kategorii najlepsze gospodarstwo warzywnicze a w 2016 zajęli pierwsze miejsce w kraju w konkursie Bezpieczne Gospodarstwo Rolne.
Wicemistrzami AgroLigi 2016 w kategorii firmy zostało Przedsiębiorstwo Produkcyjno- Handlowe „MasDrob” Siniarzewo z powiatu aleksandrowskiego. Działalność firmy obejmuje: ubojnię drobiu, fermy kurczaka, mieszalnie pasz oraz gospodarstwo rolne. Właścicielem jest Pan Marian Chojnicki. "MasDrob", to zakład handlowo–przetwórczy w branży drobiarskiej, który utrzymuje się w czołówce zakładów w powiecie aleksandrowskim. To również największy zakład w gminie Zakrzewo pod względem zatrudnienia (ok. 150 osób) i z każdym rokiem notuje się jego wzrost.
Uroczyste podsumowanie Konkursu odbyło się 20 czerwca 2017 r. w Pałacu Prezydenckim. Nasi Mistrzowie otrzymali z rąk Prezydenta RP imienne listy gratulacyjne. Uroczystość odbyła się w ogrodach prezydenckich, gdzie naszych laureatów wspierali przybyli na tą uroczystość: wicewojewoda Kujawsko-Pomorski Józef Ramlau, poseł Jan Krzysztof Ardanowski, dyrektor KPODR Ryszard Kamiński, wicedyrektor KPODR Lidia Lewandowska oraz liczne grono przyjaciół i znajomych. Pani Alicji Spychalskiej przypadł zaszczyt przekazania Prezydentowi RP podziękowań, które odczytała w imieniu wszystkich nagrodzonych.
Po gali w Pałacu Prezydenckim laureaci konkursu AgroLiga 2016 z województw kujawsko-pomorskiego i podlaskiego udali się do auli kryształowej w Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego, gdzie uczestniczyli na zaproszenie Rektora. SGGW. Na spotkaniu obecny był również Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi Krzysztof Jurgiel, który gościł wszystkich laureatów w MRiRW w godzinach przedpołudniowych. W auli kryształowej mistrzowie otrzymali nagrody i listy gratulacyjne od przedstawicieli ośrodków doradztwa rolniczego, instytucji i firm. W imieniu KPODR tablice pamiątkowe wręczyli; Ryszard Kamiński i Lidia Lewandowska.
Marta Adamowicz
KPODR Minikowo
Wybrane problemy integrowanej ochrony zbóż i rzepaku
Na konferencji organizowanej (22 czerwca2017r) wspólnie z Instytutem Ochrony Roślin- Państwowy Instytut Badawczy w Poznaniu „Wybrane problemy integrowanej ochrony zbóż i rzepaku na obszarze województwa kujawsko-pomorskiego” wykłady wygłosili mgr inż. Maciej Kulczyński z Działu Ochrony Roślin i Techniki Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Roślin i Nasiennictwa w Bydgoszczy, dr inż. Grzegorz Pruszyński z Zakładu Entomologii Instytutu Ochrony Roślin – PIB mgr inż. Jakub Danielewicz z Zakładu Mikologii Instytutu Ochrony Roślin – PIB, inż. Adam Paradowski z Zakładu Herbologii i Techniki Ochrony Roślin Instytutu Ochrony Roślin – PIB, dr inż. Paweł Olejarski z Zakładu Transferu Wiedzy i Innowacji, Instytutu Ochrony Roślin – PIB. Na konferencji przedstawiono zagadnienia związane z urzędową kontrolą integrowanej ochrony roślin. Zapoznano uczestników spotkania z możliwościami ochrony zapylaczy oraz dbałością o bioróżnorodność środowiska rolniczego jako ważnego elementu integrowanej ochrony roślin. Przeprowadzono na poletkach demonstracyjnych rozpoznawanie ważniejszych chorób i szkodników zbóż i rzepaku oraz zwalczanie zgodnie z zasadami integrowanej ochrony roślin.
3. Ptaki krajobrazu rolniczego – nieznane sylwetki naszych bliskich „sąsiadów”
Dlaczego „sąsiadów”, zapytałby ktoś. Dlatego, że ptaki wokół naszych gospodarstw to najczęściej pierwsze żywe organizmy jakie oglądamy, wychodząc na nasze podwórko. Wróble i Mazurki uwijające się na ziemi pośród karmionych o poranku kur, Sierpówki czekające na swoją kolej na pobliskiej antenie telewizyjnej, Bociany radośnie klekoczące na gnieździe, Jaskółki wlatujące i wylatujące z obory, to tylko niektóre obrazki, które towarzyszą nam za każdym razem kiedy opuszczamy nasz wiejski dom. (Niestety, nie każdy.) Ale nie tylko. To też ptaki, które spotykamy na naszych polach, które rolnikom towarzyszą od wieków: Skowronki, Kuropatwy, Przepiórki, Derkacze, Kukułki, Słowiki, Krogulce i wiele innych… Niektóre są z nami nawet zimą, inne tylko sezonowo. Dlatego ptaki są naszymi sąsiadami. Bo żyją najbliżej człowieka lub w ukształtowanym przez rolników krajobrazie, który często jest ich jedynym miejscem życia. I jak z sąsiadami bywa, są z nami na dobre i na złe. Trudno wyobrazić sobie bez nich życie.
Gdyby zadać pytanie, jaki ptak jest najbliższym sąsiadem człowieka i jednocześnie największym symbolem krajobrazu rolniczego wielu odpowiedziałoby bez wahania – Bocian Biały! Czy mimo tego, znamy go wystarczająco dobrze? Zapewne jest kilka rzeczy związanych z tym gatunkiem, które niejednego mogą zaskoczyć i zadziwić.
Bocian Biały
Mówi się, że jest to gatunek parasolowy. Co to oznacza? Otóż to, że chroniąc go chronimy wiele innych zwierząt, mających podobne wymagania. A jest ich niemało. Skowronki, Czajki, Rycki, Kszyki, Dubelty, Derkacze, Świergotki, Krwawodzioby, Wróble, Mazurki, Szpaki i wiele, wiele innych, także gady, płazy i owady. Tam gdzie Bociany, tam większa bioróżnorodność!
Bocian praktycznie stał się naszym nieoficjalnym ptakiem herbowym. (Oficjalnym jest najprawdopodobniej Bielik.) W wielu regionach tak się rzeczywiście stało – ptak ten widnieje w herbach wielu miejscowości i gmin, np. Drużbice, Kawęczyn, Brańszczyk.
Jeszcze do niedawna z dumą mówiliśmy, że „co czwarty Bocian jest Polakiem”, bo to u nas żyło ich najwięcej. Niestety, to już historia. Do 2004 roku Bocianów w Polsce systematycznie przybywało. Ale po tym roku zaczął się spadek i do 2014 roku zniknęło ok. 20% populacji (ok. 10 tys. par Boćków). Co takiego się wydarzyło, że Polska straciła pozycję bocianiego mocarstwa? Z rokiem 2004 wiąże się bardzo ważna data w historii Polski – wejście do Unii Europejskiej. Od tego momentu w naszej gospodarce rozpoczęły się głębokie przemiany strukturalne. Na wsi i w rolnictwie być może są one jeszcze bardziej widoczne niż w miastach: tradycyjny model gospodarowania oparty na ekstensywnych gospodarstwach rodzinnych odszedł do lamusa.
Zmiany wpływające na Bociany Białe można zresztą prześledzić nie tylko na podstawie spadku ich liczebności, ale także… diety. Boćki są tzw. oportunistami pokarmowymi, co oznacza, że żywią się akurat tym, co jest najbardziej dostępne i co nie ucieknie im sprzed dzioba. Kiedyś przypisywano im zamiłowanie do żab, bo żab było w bród! Dzisiaj, po latach osuszania każdej przysłowiowej kałuży, trucia i zanieczyszczeń, populacje żab dosłownie się załamały. Nic dziwnego, że coraz rzadsze płazy aktualnie już tylko okazjonalne lądują na „bocianim stole”. Dzisiaj są tam głównie dżdżownice.
Żartobliwie mówi się, że istnieje zależność pomiędzy liczbą Bocianów, a przyrostem naturalnym w danym regionie. I potwierdzają to jak najbardziej poważne badania. Oczywiście nie dowodzi to, że Bociany przynoszą dzieci… Za to obecność Bocianów jest dowodem na to, że żyjemy w czystym i zrównoważonym środowisku. W takich warunkach ludzie są zdrowsi, mniej zestresowani i rodzi się im więcej dzieci! Główny Urząd Statystyczny potwierdza, że na wsi przychodzi na świat więcej dzieci niż w mieście! Pytanie, co stanie się, gdy zabraknie Bocianów?
Wróbel
To kolejny, chyba najbardziej rozpoznawalny ptak krajobrazu rolniczego, niekwestionowany sąsiad człowieka. Co ciekawe nasz kraj zasiedlił dopiero w XVII wieku, aby w XIX i XX wieku stać się jednym z najliczniejszych gatunków. Znalazło to odzwierciadlenie w ówczesnej kulturze. Całkowicie uzależniony od człowieka, a właściwe zasobów pokarmowych, których ten dostarcza. Synonim pospolitości. Kiedyś liczny także w miastach, ale ostatnio znacznie rzadszy. Pomimo znacznego spadku liczebności jego populacji, zmiany te często nie są dostrzegalne przez mieszkańców wsi, ze względu na fakt mylenia tego gatunku z podobnym Mazurkiem. Cechą rozpoznawczą tego ostatniego jest czarna plamka na policzku i brązowy wierzch głowy. Samiec i samiczka ubarwione są tak samo – u Wróbla samica jest szaro-brązowa. Te dwa gatunki, w miejscach gdzie występują razem, wyraźnie ze sobą konkurują, zarówno o pokarm jak i o miejsca lęgowe. Jednak w przeciwieństwie do Wróbla populacja Mazurka wzrasta w ostatnim czasie w Polsce. Jest mniej zależny od człowieka, może występować również poza zabudowaniami. Oba gatunki chętnie współżyją ze zwierzętami w gospodarstwie i regularnie podjadają im wykładaną karmę, szczególnie kurom, kaczkom, ale także psom.
(Jaskółka) Dymówka
Od zawsze obecna w naszej kulturze, o czym przypominają m.in. liczne przysłowia: „Jedna jaskółka wiosny nie czyni”, „Mówiły jaskółki, że niedobre spółki”, „Gdy jaskółka w kwietniu gniazdo buduje, obfite zbiory przewiduje”, „Kiedy się jaskółka zniża, deszcz się zbliża”… To tylko kilka przykładów. Obecna hodowla bydła w zamkniętych oborach, co bardziej przypomina produkcję przemysłową niż hodowlę żywych zwierząt, nie przysłużyła się Dymówce. Od tysięcy lat związana z człowiekiem, mimo to, zamyka się przed nią miejsca gdzie zwyczajowo się gnieździła – obory, stajnie, chlewnie, stodoły. W zamian uwalniała nas od much i innych dokuczliwych owadów, których my nie lubimy, a które Jaskółki lubią bardzo. Symbioza ta trwała mniej więcej do 2003 roku, kiedy to urzędnicy oficjalnie wprowadzili prawo zabraniające przebywania innych zwierząt w budynkach, gdzie prowadzona jest hodowla bydła. Na szczęście nie wszyscy gospodarze przejęli się tym zapisem. Dymówka od zawsze symbolizowała dobrobyt i szczęście. Można wierzyć lub nie w tego typu przesądy, ale współczesne badania zwykle wykazują, że wiele z nich ma biologiczne uzasadnienie. Może więc zamiast zamykać okna naszych obór przed Dymówkami, lepiej zainstalujmy tam dla nich podpórkę pod gniazdo.
Czajka
Metalicznie lśniące upierzenie, a przede wszystkim urokliwy czubek na głowie to cechy, pi których rozpoznamy Czajkę. Do tego modulowany, trochę elektroniczny głos, który w ludowej interpretacji brzmi tak: „Fiiilip! Fiiilip! Wylej olej! Wylej olej!…”. Inną typową dla Czajki cechą jest jej lot, niezwykle lekki, zwinny, pełen powietrznych akrobacji, zarówno w czasie toków, jak i w walce z rywalami oraz drapieżnikami.
W związku z zanikiem tradycyjnego ekstensywnego rolnictwa i postępującymi melioracjami odwadniającymi terenów rolniczych, Czajka, obok Kuropatwy i wielu innych gatunków krajobrazów rolniczych, należy do gatunków najszybciej znikających w Polsce i w całej Europie. Tymczasem skromne, ale czujne i odważne Czajki w ptasich społecznościach pełnią bardzo ważną rolę. Bez nich znika wiele innych gatunków ptaków, które nie radzą sobie w pojedynkę. Nieśmiałe Krwawodzioby czy Rybitwy Rzeczne, Rycyki oraz kilka innych gatunków chętnie korzysta z ochrony, jaką zapewniają ich gniazdom i młodym waleczne Czajki, które bez wahania, kolektywnie, z powietrza rzucają się na każdego drapieżnika. Słabsi sąsiedzi bez pomocy Czajek nie potrafią tak skutecznie bronić się przed drapieżnikami. Jeszcze jeden dowód na to, że przyroda, to delikatna i czasami zaskakująca sieć wzajemnych połączeń.
Kuropatwa
Kiedyś była synonimem pospolitości. W przeciwieństwie do wielu innych gatunków ptaków występujących w naszym kraju, nie odlatuje na zimę, była więc obecna przez cały rok praktycznie na każdym polu i łące. Niestety, od lat przegrywa z tzw. środkami ochrony roślin, ciężkim sprzętem, wiejskimi kotami, psami i z myśliwymi. W ciągu ostatnich 30 lat liczebność Kuropatw spadła o 80% i dalej spada! To jeden z najkrócej żyjących ptaków w Polsce – najstarszy znany osobnik przeżył na wolności 5 lat.
Przepiórka
Kuzynka Kuropatwy. Mało kto ją widział, bo zawsze ukrywała się w gęstwinie ziół, traw i zasiewów. Za to łatwo można było ją usłyszeć – od maja do sierpnia. (Resztę czasu spędza w dalekiej Afryce lub w drodze.) Jej charakterystyczny głos na wiosnę miał wołać: „Pójdźcie pleć!”, w lecie: „Pójdźcie żąć!”, a po żniwach: „Nie ma nic!”. Chłopi tradycyjnie zostawiali na ostatnim zagonie zboża garść nieskoszonych kłosów. Nazywano to brodą, pępkiem, babą, wereją, kozą lub… przepiórką. Ta ostatnia nazwa używana była głównie na Mazowszu. „Przepiórka” miała być zalążkiem nowego życia w przyszłym sezonie i ostatnią na polu ostoją tego małego ptaszka. Po przystrojeniu kwiatami oznaczała koniec żniw. Pojedyncze kłosy wycięte z „przepiórki” wplatano do wianków i bukiecików na święta Matki Boskiej Zielnej. Ona też prawdopodobnie dała początek tradycji wieńców dożynkowych. Przepiórka – tym razem ptak, nie pozostawiona w polu kępka zbóż – była też natchnieniem dla artystów. Pisali o niej m.in. Mickiewicz, Żeromski, Turgieniew.
Derkacz
Mówiąc o charakterystycznych głosach naszego krajobrazu rolniczego, nie sposób nie wspomnieć o Derkaczu, którego rozsławił nie kto inny jak sam Adam Mickiewicz i Jan Brzechwa. Charakterystyczne derkania, jakby ktoś pociągał po zębach grzebienia (i to całkiem dużego, bo dającego natężenie 120 decybeli, czyli jak ryk silnika ciężarówki!), dobiegają wieczorami i nocami z naszych łąk i pól, od maja do początków lipca. W ten sposób samce wabią do siebie migrujące pod nocnym niebem samice. Derkacz jest jednym z najbardziej znanych „bohaterów” programu rolnośrodowiskowego.
Krogulec
Ten stosunkowo niewielki ptak drapieżny (najwyżej wielkości gołębia, przy czym samiec jest o ok. 1/3 mniejszy od samicy), który z wyglądu przypomina miniaturowego jastrzębia, bardzo chętnie poluje w miejscach, gdzie zwyczajowo dokarmia się ptaki. Powszechnie uważa się, że każdy karmnik ma swojego Krogulca. Jego krótkie skrzydła i długi ogon nie pozwalają mu, jak sokołom, na długotrwały szybki lot, ale doskonale nadają się do nagłych pogoni za skrzydlatą drobnicą, wymagających dodatkowo dużej zwrotności pośród gęstych gałęzi. Można go porównać do geparda ścigającego gazelę na sawannie. Na krótkim dystansie ten ptasi sprinter może rozwinąć bardzo dużą prędkość, a długi ogon pozwala mu zwinnie poruszać się pomiędzy przeszkodami. Wszystko to czyni Krogulca doskonałym łowcą wyspecjalizowanym w polowaniach na drobne ptaki. Gdy nie poluje, najczęściej siedzi cicho w ukryciu gałęzi, często w naszym bliskim sąsiedztwie, z czego nie zdajemy sobie nawet sprawy. Wróble, Mazurki czy Sikory zwykle też nie – na ich nieszczęście.
Kukułka
Jest ptakiem, którego głos rozpozna bez pudła prawie każdy. Dziewczęta liczyły kukania Kukułki, a ich liczba zapowiadała za ile lat wezmą ślub: „Kukułeczko, panieneczko, z paproci i ziela, powiedz mi ile lat do mego wesela”. Naukowcy udowodnili, że rolnicy w miejscach gdzie Kukułki „kukają” dłużej w czasie swoich popisów wokalnych… żyją dłużej! Tam, gdzie słychać Kukułkę, żyje także więcej ptaków. I wszystko stało się jasne: życie w sąsiedztwie przyrody i większa jej różnorodność powoduje, że żyjemy dłużej – i lepiej! Kukułka słynie ze zwyczaju podrzucania swych jaj do gniazd ptaków wróblowatych (pasożytnictwo lęgowe). Znanych jest około 200 gatunków ptaków oszukanych przez kukułkę. Kukułki odżywiają się owadami. Upodobały sobie w szczególności owłosione gąsienice motyli, których najczęściej unikają inne ptaki, dlatego uznawane są za sprzymierzeńca rolników w walce z tzw. „szkodnikami”.
Skowronek
Najliczniejszy ptak krajobrazu rolniczego. Bez jego głosu nie byłoby wiosny. W zależności od regionu Polski i warunków pogodowych, Skowronki powracają do nas już w lutym i od razu rozpoczynają swój podniebny koncert (ostatnio coraz szybciej). Kiedyś Skowronki i ich jaja stanowiły przysmak na naszych stołach. Dobrze, że ta okrutna tradycja dobiegła końca. Obecnie objęty jest ścisłą ochroną gatunkową. Co innego w krajach południowej i południowowschodniej Europy oraz w całym basenie Morza Śródziemnego. Szacuje się, że tam każdego roku w wyniku bezmyślnych polowań ginie nawet miliard ptaków – w tym nasze Skowronki, Słowiki, Gąsiorki, Jaskółki i wiele innych. Jego populację lęgową szacuje się na 11 do 13 mln par. W roku gospodarczym 2014/2015 rolnicy użyli w Polsce pod uprawy ok. 1 mln 792 tys. ton nawozów mineralnych i chemicznych i to jedynie w przeliczeniu na „czysty składnik” (123 kg na hektar). Nie służy to Skowronkom. Okazuje się, że liczba odchowanych młodych ptaków na polach poddanych opryskom jest o 50% niższa, niż na polach nieopryskiwanych. W związku z tym jeśli chcemy za kilka lat usłyszeć jeszcze nad naszymi polami śpiewające Skowronki, ograniczmy nawożenie. Niech zysk nie będzie jedyną siłą napędową naszego działania.
To zaledwie kilka sylwetek ptaków krajobrazu rolniczego, naszych bliższych i dalszych sąsiadów. Ta naprawdę jest ich całe mnóstwo, ale w ferworze dnia codzienne często ich nie zauważamy albo tak bardzo jesteśmy do nich przyzwyczajeni, że stają się dla nas wyłącznie tłem. Dostrzegamy je dopiero kiedy zaczyna ich brakować. Na gniazdo nie przyleci Bocian, Sierpówka przestanie pohukiwać z pobliskiej anteny telewizyjnej, ucichną kłótliwe spory Wróbli i Mazurków, nad polami zabraknie Skowronów, zamilknie Kukułka. Wtedy zauważmy, że nasz świat zaczyna się zmieniać, zaczyna brakować coraz więcej puzzli. Warto czasami się zatrzymać, przyjrzeć się naszym ptasim sąsiadom, zastanowić się nad ich losem i reagować na zmiany odpowiednio wcześniej, zanim zniknie cała ta bioróżnorodna układanka.
Autor: Adam Zbyryt
Zapraszamy na nasze strony:
www.bukietzpol.pl, www.ptakipolskie.pl, www.facebook.com/ptakipolskie
Artykuł powstał w ramach projektu „Bukiet z pól. Kampania informacyjno-edukacyjna na rzecz zatrzymania spadku różnorodności biologicznej w krajobrazie rolniczym”.
Niniejszy materiał został opublikowany dzięki dofinansowaniu Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada wyłącznie stowarzyszenie Ptaki Polskie.
Monitoring występowania chorób jabłoni-Lisewo Kośc., Starorypin
„Europejski Fundusz Rolny na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich: Europa inwestująca w obszary wiejskie.”
W dniu 6 czerwca w Lisewie Kościelnym i 7 czerwca w Starorypinie, w ramach dofinansowania ze środków SIR, odbyły się warsztaty na temat „Monitoring występowania chorób na plantacjach jabłoni chorób ze szczególnym uwzględnieniem parcha jabłoni”. Warsztaty prowadziła prof. Anna Bielenin z Instytutu Ogrodnictwa w Skierniewicach. Na warsztatach przedstawiono warunki klimatyczne występujące w obrębie upraw, zagrożenie ze strony chorób i szkodników. zaprezentowano działania dążące do ograniczenia ilości wykonywanych zabiegów. Działania te odnosiły się również do zwalczania parcha jabłoni, najgroźniejszej choroby atakującej jabłonie. W precyzyjnym wyznaczaniu terminów zwalczania tej choroby pomocne jest korzystanie z systemów sygnalizacji bazujących na wskazaniach stacji meteorologicznych. W czasie spotkania przedstawiono komputerowe modele w tym program RIM-pro pozwalający na bieżąco monitorować przebieg rozwoju parcha.
Konkurs na Najlepsze Gospodarstwo Ekologiczne w 2017 roku
Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Minikowie zaprasza gospodarstwa ekologiczne z województwa kujawsko-pomorskiego do udziału
w X Ogólnopolskim Konkursie na Najlepsze Gospodarstwo Ekologiczne.
Organizatorem ww. Konkursu jest Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Centrum Doradztwa Rolniczego w Brwinowie Oddział w Radomiu.
Konkurs organizowany jest w dwóch kategoriach „EKOLOGIA-ŚRODOWISKO”, „EKOLOGICZNE GOSPODARSTWO TOWAROWE” szczegółowe informacje
dot. ww. Konkursu znajdują się w załączonym Regulaminie.
Zgłoszenia do udziału w konkursie należy przesłać drogą pocztową na adres siedziby Kujawsko-pomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Minikowie, 89-122 Minikowo.
Możemy pomóc poszkodowanym w nawałnicach
Rytel, 18.08.2017. Strażacy i mieszkańcy usuwają szkody po nawałnicy, PAP/Adam Warżawa
Nawałnica, która przeszła nad województwem kujawsko-pomorskim w nocy z 11 na 12 sierpnia br., wyrządziła ogromne szkody. Największe straty materialne odnotowano w powiatach: sępoleńskim, tucholskim, żnińskim nakielskim i bydgoskim.
Osoby i instytucje, które chcą ofiarować pomoc finansową oraz materialną (materiały budowlane, meble i sprzęt AGD, materiał siewny), prosimy o kontakt z osobami koordynującymi oraz udzielającymi informacji pod podanymi poniżej numerami telefonów.
Pomóc mogą również osoby, które posiadają umiejętności w naprawach budynków gospodarczych, wykonywaniu prac budowlanych, dekarskich, ciesielskich, murarskich.
Osoba koordynująca pomoc z ramienia starostwa/miasta/gminy |
Osoba udzielająca informacji dot. możliwości przekazania środków na pomoc poszkodowanym |
numery kont do wpłaty darowizn |
POWIAT SĘPOLEŃSKI |
||
Sośno |
Marek Kunek, |
Gmina Sośno i jej mieszkańcy |
Sępólno Krajeńskie Dariusz Wojtania – Sekretarz Gminy tel. 52 389 42 30 lub 52 389 42 50 |
Stanisław Stróżyński |
Gmina Sępólno Krajeńskie i jej mieszkańcy |
Więcbork |
Tomasz Fifielski tel. 608 041 665 |
Gmina Więcbork i jej mieszkańcy
Nr konta 35 8162 0003 0000 3564 2000 0010 |
Kamień Krajeński |
Daria Kołtonowska tel. 52 389 45 33 |
Gmina Kamień Krajeński i jej mieszkańcy
Nr konta 67 1020 1462 0000 7102 0252 3132 Tytułem ,,Pomoc dla poszkodowanych” |
POWIAT TUCHOLSKI |
||
Komitet Społeczny |
|
Powiat Tucholski |
POWIAT ŻNIŃSKI |
||
Starostwo Powiatowe |
Mirosław Spochacz |
|
POWIAT NAKIELSKI |
||
Nakło, UMiG Gminne Centrum Zarządzania Kryzysowego, Małgorzata Rychlicka |
Zdzisław Żygas |
|
Nakło, Starostwo Powiatowe |
Powiat Nakielski |
|
Kcynia |
|
|
Mrocza |
|
UMiG Mrocza |
Szubin |
|
Miejsko-Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej |
POWIAT BYDGOSKI |
||
Białe Błota |
|
|
Sicienko |
|
Fundacja Sztuka Wyboru, Mochle 93 |
Koronowo |
|
Gmina Koronowo |
Solec Kujawski |
|
|
Nowa Wieś Wielka |
|
|
Dobrcz |
|
|
opracowały:
Katarzyna Szczepaniak,
Sławomira Mitłaszewska
X Kujawsko-Pomorskie Seminarium i Wystawa dla Hodowców Szynszyli
Fotorelacja z dwudniowego X Kujawsko-Pomorskiego Seminarium i Wystawy dla Hodowców Szynszyli
3 czerwca odbyły się warsztaty z oceny fenotypu pod okiem specjalistów ds. oceny z Krajowego Centrum Hodowli Zwierząt z Warszawy
Oraz komisyjna ocena zwierząt, wręczenie nagród odbyło się 4 czerwca po części wykładowej – prelekcje poprowadzili przedstawiciele nauki z Uniwersytetu Technologiczno-Przyrodniczego w Bydgoszczy oraz z Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie.
Szynszyle były prezentowane w następujących odmianach barwnych:
Szynszyla standard: 55 szt.
Szynszyla czarna aksamitna: 14 szt.
Szynszyla beżowa: 29 szt.
Razem oceniono 98 sztuk szynszyli prezentowanych przez 14 hodowców.
Poza konkursem prezentowano 20 sztuki szynszyli odmian barwnych :
-biała Wilsona
-fiolet
-czarna Perła
Wszystkie zwierzęta oceniane były indywidualnie, a punktacja została wpisana w arkusze ocen.
Po indywidualnej ocenie fenotypu szynszyli, komisja dokonała wyboru czempionów i wiceczempionów oraz przyznała wyróżnienia:
W grupie szynszyli odmiany standard fermy hodowlane :
Czempiona otrzymało zwierzę z klatki 101, należące do Pani Bogusławy Plewackiej
Wiceczempiona otrzymało zwierzę z klatki 105, należące do Pani Bogusławy Plewackiej
W grupie szynszyli odmiany standard fermy towarowe :
Czempiona otrzymało zwierzę z klatki 178, należące do Państwa A.J. Nowak
Wiceczempiona otrzymało zwierzę z klatki 176, należące do Państwa A.J. Nowak
W grupie szynszyli odmiany czarna aksamitna fermy hodowlane i towarowe:
Czempiona otrzymało zwierzę z klatki 113, należące do Pana Grzegorza Orkisza
Wiceczempiona otrzymało zwierzę z klatki 203, należące do Pani Marzanny Zamiary
W grupie szynszyli odmiany beżowej fermy hodowlane :
Czempiona otrzymało zwierzę z klatki 146, należące do MJ Chinchilla
Wiceczempiona otrzymało zwierzę z klatki 208, należące do Pani Marzanny Zamiary
W grupie szynszyli odmiany beżowej fermy towarowe :
Czempiona otrzymało zwierzę z klatki 168, należące do Pani Ewy Rutkowskiej
W kategorii Młody Hodowca:
I miejsce otrzymało zwierzę z klatki nr 196, należące do Pana Stanisława Michalaka
II miejsce otrzymało zwierzę z klatki nr 219, należące do Pani Barbary Marek
W grupie szynszyli odmian barwnych:
Wyróżnienie otrzymała szynszyla biała Wilsona, należąca do Państwa A.J. Nowak
Wyróżnienie otrzymała szynszyla fioletowa, należąca do Państwa A.J. Nowak
Wyróżnienie otrzymała szynszyla czarna perła, należąca do Pana Stanisława Michalaka
Dodatkowo przyznano:
Puchar za Najlepszą Stawkę Zwierząt Ferm Hodowlanych odmiany standard dla Pani Marzanny Zamiary
Puchar za Najlepszą Stawkę Zwierząt Ferm Towarowych odmiany standard dla Państwa A.J. Nowak
Puchar za Najlepszą Stawkę Zwierząt Odmiany Beżowej dla MJ Chinchilla
Uwagi i wnioski komisji:
W grupie szynszyli standard należy dążyć do uzyskania ciemnego typu barwnego. Należy również dążyć do poprawy czystości barwy okrywy włosowej, aby uzyskać niebieski odcień barwy bez domieszek barw obcych.
Stawka szynszyli czarnych aksamitnych i beżowych z każdym rokiem staje się bardziej liczna. Szynszyla beżowa, niezależnie od typu barwnego nie powinna posiadać nalotów barw obcych w tym cytrynowych i rdzawych. Pas brzuszny powinien być kontrastowo odcięty od boku zwierzęcia. Szynszyla czarna aksamitna – należy dążyć do uzyskania równomiernie rozłożonego, jak najgłębiej schodzącego woalu o głębokiej lśniącej barwie, pas brzuszny powinien być kontrastowo odcięty od boku zwierzęcia.
W każdym przypadku należy zwracać szczególną uwagę na pojawiające się sine naloty na pasie brzusznym, które są niedopuszczalne we wszystkich ocenianych odmianach barwnych szynszyli.
Foto: Anna Mońko, Jacek Zawiślak, Ewa Peter
Święto Łąk w Minikowie
Kujawsko Pomorski Ośrodek Doradztwa w Minikowie, zorganizował 6 czerwca kolejną, 5 edycję imprezy plenerowo-przyrodniczej pn. „Święto Łąk” dla dzieci szkół podstawowych naszego województwa.
„Święto Łąk” miało na celu promocję walorów przyrodniczych województwa kujawsko-pomorskiego w tym łąk nadnoteckich, wchodzących w sieć obszarów Natura 2000, poprzez czynną edukację przyrodniczą w formie ciekawie przygotowanych i prowadzonych animacji, warsztatów, pokazów, konkursów, gier i zabaw, zbogaconych o aspekty związane z ochroną środowiska naturalnego i promocją zdrowego stylu życia. Oferta skierowana była do dzieci ze szkół podstawowych, do rodzin z dziećmi a także wszystkich chętnych mieszkańców województwa kujawsko-pomorskiego.
Zajęcia prowadzone były przez wykwalifikowaną kadrę specjalistów oraz instytucje działające na rzecz racjonalnego korzystania ze środowiska i zasobów naturalnych. Wszystkie działania realizowane w trakcie imprezy jaką jest „Święto Łąk” zmierzały do pogłębienia i ugruntowania wiedzy i właściwych postaw pro-ekologicznych. Obejmowały zagadnienia z dziedziny: ornitologii, botaniki, entomologii, rolnictwa, zielarstwa, łąkarstwa, flory i fauny naszych lasów, pozwoliły także na odkrywanie przed nami świata podwodnego a także ukazały działania myśliwych i dzieci w służbie przyrody itd.
Święto Łąk to jedyna tego typu impreza przygotowywana przez specjalistów naszego Ośrodka tym razem dla dzieci, które bawiąc się i eksperymentując, poznawały przyrodę Kujaw i Pomorza, zdobywały kolejne sprawności przyrodnicze aby zakończyć edukację tą najważniejszą podsumowującą całodzienne zmagania „młodego przyrodnika”. Dzieci wraz z nauczycielami i opiekunami wyjeżdżały z Minikowa zadowolone i wyposażone w dodatkową wiedzę przekazaną w sposób ciekawy i dostępny oraz pomoce naukowe w postaci przyrodniczego pakietu edukacyjnego, które pozwolą na dalsze zgłębianie wiedzy przyrodniczej.
W ciągu roku zapraszamy wszystkich chętnych do skorzystania z naszej propozycji i wzięcia udziału w ciekawych zajęciach terenowo-przyrodniczych na ścieżce dydaktycznej „Na Krawędzi Doliny Noteci”.
Tekst: Bożena Błaszczyńska
Foto: P.Berndt
Minikowo 06.06.2017
Co w polu piszczy..
W każdym sezonie wegetacyjnym rolnicy muszą zmagać się z innymi warunkami atmosferycznymi. Niejednokrotnie pogoda nie sprzyja zasiewom i rosnącym już roślinom. Również sezon 2016/2017 jest sezonem specyficznym. Wrześniowy brak opadów utrudnił roślinom wzrost, a rolnikom ich ochronę. Natomiast późniejsze opady w wielu przypadkach uniemożliwiły wjazd na pola. Kolejnym ciosem w rośliny był, po krótkim ociepleniu, okres wiosennych chłodów, które były głównym tematem omawianym z obecnymi na szkoleniu rolnikami i doradcami.
Corocznie Ośrodek organizuje dla rolników spotkania, na których osoby ze świata nauki oraz wybitni specjaliści zajmujący się problemami wzrostu i ochrony roślin uprawnych przekazują swoją wiedzę i doświadczenie. Po raz dziewiąty, wspólnie ze Stacją Doświadczaną Oceny Odmian COBORU w Chrząstowie zorganizowaliśmy spotkanie pod stałą już nazwą „Co w polu piszczy.” Głównymi tematami poruszanymi 1 czerwca 2017 roku na polach doświadczalnych Stacji były wpływ niskiej temperatury na odżywianie roślin oraz presja chorób grzybowych. Pierwszym prelegentem na spotkaniu była Pani Karolina Frąckowiak-Pawlak, agronom w firmie nawozowej YARA. Skupiła się ona głównie na ograniczeniach pobierania składników pokarmowych w warunkach niskich temperatur oraz w warunkach braku któregoś z makro- lub mikroelementu w glebie. Wskazała, jak radzić sobie z problemami niedożywienia roślin na polu. Odpowiedziała również na szereg pytań, które pojawiły się po jej wykładzie. Problem presji chorób w różnych warunkach omówił dr hab. prof. UTP Grzegorz Lemańczyk. Wskazał on najważniejsze czynniki chorobowe, jakie w obecnym sezonie mogą być problemem oraz czynniki abiotyczne mogące wpływać znacząco na wzrost roslin. Po wystąpieniu profesora uczestnicy szkolenia przeszli na poletka doświadczalne zbóż ozimych, na których pracownicy Stacji przedstawili poziom ochrony. Profesor Lemańczyk natomiast wskazywał i omawiał występujące choroby. Po powrocie na teren Stacji, jej pracownicy oprowadzili rolników po kolekcji odmian roślin bobowatych, omówili różnice odmianowe, które są widoczne w tym roku. Tradycyjnie na zakończenie odbył się poczęstunek, rozlosowane zostały nagrody (prenumeraty pisma Agro Profil) i złożone zostały podziękowania za przybycie. Chociaż pogoda nie sprzyjała przebywaniu na powietrzu wielu rolników zostało do samego końca, nie bacząc na chłód i wiatr.
Impreza byłaby trudna w realizacji bez wspólnych działań różnych instytucji i firm około rolniczych. W 2017 roku do współorganizacji włączyły się tradycyjnie Stacja Doświadczalna Oceny Odmian w Chrząstowie, Uniwersytet Technologiczno-Przyrodniczy w Bydgoszczy oraz firmy nawozowa Yara , nasienne Saaten Union i DANKO, chemiczna BASF oraz dystrybutor chemii rolniczej firma Yawal z Mroczy.
Natalia Narewska
KPODR w Minikowie