Jarosław Domiński

LATO NA WSI – 13-14 maja

LATO na WSI – Święto smaku i Tradycji 

Ponad 250 wystawców, 25 tysięcy zwiedzających, wielka wystawa ogrodnicza, twórczość ludowa, pokazy kulinarne, wystawy i konkursy – to wszystko było na Targach Turystyczno-Ogrodniczych LATO NA WSI Święto Smaku i Tradycji w Minikowie. Kto nie był – niech żałuje.

 Dobre,

 lepsze,

 Kujawsko – Pomorskie

Jedenastoletni Józio składa latawca. Do Minikowa dotarł aż spod Warszawy, dokładnie z Lipkowa. – Przyjechałem z rodzicami i psem samoyedem. Mama i tata są na wystawie psów a ja się nudziłem, więc przyszedłem tutaj i wziąłem się za składanie latawca.

Na minikowskiej imprezie Lato na Wsi nikt nie miał prawa się nudzić. Atrakcji było tak dużo, że każdy znalazł coś dla siebie. O tym co wybrać, na bieżąco ze sceny podpowiadała niestrudzona konferansjerka Marta Adamowicz. A było w czym wybierać – pokazy, konkursy, badania profilaktyczne, porady dietetyków, panele dyskusyjne. Do tego wystawy zwierząt – Szpiców i Psów Ras Pierwotnych, obok nich – kuców, alpak i królików. Na stoiskach ogrodniczych można było się zaopatrzyć we wszystko co potrzebne w ogrodzie.

– Kupiliśmy sadzonki i cebulki – mówi pan Jakub, który na Lato na Wsi przyjechał wraz z żoną i córeczką Marysią z Bydgoszczy. – My z żoną przyjeżdżamy tutaj od kilku lat, natomiast Marysia z racji wieku – ma półtora roczku – jest pierwszy raz w Minikowie, ale na pewno nie ostatni, bo nie można jej było oderwać od zwierzaków. Dla nas ta impreza to przede wszystkim mile spędzony czas z rodziną.

 Targi  w Minikowie odwiedziło wielu znamienitych gości, wśród nich poseł Jan Krzysztof Ardanowski. Parlamentarzysta chwalił kultywowanie tradycji  kulinarnych w małych ojczyznach.

Produkcja regionalnej żywności tradycyjnej ma ogromne znaczenie. Taką właśnie żywność na swoich stoiskach promowało wielu lokalnych wytwórców. Pan Przemysław Bochat z Polskiego Związku Producentów Roślin Zbożowych. – Teraz panuje w Polsce moda na zdrowe odżywianie – pewnie dlatego nasze stoisko cieszy się dużym zainteresowaniem. W Minikowie wystawiamy się od dawna i nie mamy powodu, żeby to zmieniać.

Bardzo dużo działo się w hali widowiskowej – dzieci sprawdzały swoje talenta w warsztatach plastycznych i kulinarnych, a dorośli na Wyspie Zdrowia dowiadywali się, co muszą zmienić w swojej diecie i trybie życia, żeby znowu być zwinnym i gibkim. Wszyscy natomiast żywiołowo dopingowali uczestników Turnieju Powiatów, zmagających się z rywalami w pomysłowych ośmiu konkurencjach. Jedną z głównych konkurencji  było haftowanie loga. Dokonano degustacji drobiowego produktu regionalnego. Oceniano sposób jego prezentacji, walory smakowe oraz związek z regionem. Rywalizowano również w wyprodukowaniu najdłuższej obierki z jabłka czy biciu piany na czas. Po zażartej walce i dogrywce, zasłużenie wygrała mocna ekipa z powiatu bydgoskiego.

Przesłaniem minikowskiego Lata na Wsi jest promocja regionu kujawsko-pomorskiego z wyszczególnieniem jego kulinarnego dziedzictwa. Ideę tę poparła Krajowa Federacja Hodowców Drobiu i Producentów Jaj, sponsorując część wydarzeń imprezy. – Możemy to robić dzięki Funduszowi Promocji Mięsa Drobiowego – twierdzi prezes Kujawsko-Pomorskiego Zrzeszenia Hodowców Drobiu i Producentów Jaj – pan Roman Wiśniewski. – Naszym głównym hasłem promocyjnym jest „Kurczak w domu i szkole nie tylko w rosole.” Inwestujemy w młodzież, bo młodzież to przyszłość, również ta konsumencka. W Minikowie jesteśmy po raz pierwszy i traktujemy to jako początek naszej współpracy z ODR-em. Mamy skalę porównawczą, bo działamy w różnych województwach, więc możemy obiektywnie stwierdzić, że w Minikowie jest bardzo dobra organizacja. Na tej imprezie wszystko zagrało.

Nagrody wszystkim tym, którzy na to zasłużyli wręczał dyrektor Kujawsko-Pomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Minikowie – pan Ryszard Kamiński. Natomiast wszyscy uczestnicy Lata na Wsi dostali nagrodę od aury, która obdarowała nas pięknym słońcem. A więc do smacznego zobaczenia w przyszłym roku.

 

                                                                                                                                                                                                                                         Piotr Kociorski

                                                                                   

Tak relacjonuje naszą imprezę Krajowa Federacja Hodowców Drobiu i Producentów Jaj 

Zajrzyj na stronę https://www.hodowcydrobiu.pl/

 

A poniżej fotorelacja z imprezy.

 

SOBOTA 13 maja

Marta Adamowicz otwiera imprezę.

Konferencja – Hodowla Alpak w Polsce

 

 

 

Konferencja – Hodowla Alpak w Polsce

 

 

Konferencja – Hodowla Alpak w Polsce

Konferencja – Hodowla Alpak w Polsce

Konferencja – Hodowla Alpak w Polsce

Konferencja – Hodowla Alpak w Polsce

 

Tereny Wystawy

 

 

 

 

 

Impreza plenerowa Kurczak w domu i w szkole nie tylko w rosole

 

 

Impreza plenerowa Kurczak w domu i w szkole nie tylko w rosole

 

 

Impreza plenerowa Kurczak w domu i w szkole nie tylko w rosole

 

 

Impreza plenerowa Kurczak w domu i w szkole nie tylko w rosole

 

 

Wyspa zdrowia

 

 

Wyspa zdrowia

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Wystawa zwierząt

 

 

Wystawa zwierząt

 

 

Wystawa zwierząt

 

 

Wystawa zwierząt

 

 

Wystawa zwierząt

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

godz. 11-12 Panel dyskusyjny – walory dietetyczne drobiu

 

 

Panel dyskusyjny – walory dietetyczne drobiu

 

 

Panel dyskusyjny – walory dietetyczne drobiu

 

 

Panel dyskusyjny – walory dietetyczne drobiu

 

 

Panel dyskusyjny – walory dietetyczne drobiu

 

 

 

 

 

 

godz. 12-13.30 hala wystawowa

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

fot: Jarosław Domiński

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

fot. Jarosław Domiński, Anna Mońko

więcej zdjęć TUTAJ

 

Fotorelacja z drugiego dnia imprezy.

Oficjalne otwarcie Wystawy – godz. 10.30

Dyrektor KPODR – Ryszard Kamiński

Poseł na Sejm – Jan Krzysztof Ardanowski

Starosta Nakielski – Tomasz Miłowski

Na targach

Krajowa Wystawa Szpiców i Psów Ras Pierwotnych

Krajowa Wystawa Szpiców i Psów Ras Pierwotnych

Rajd rowerowy zawitał do Minikowa

Turniej Powiatów – przed pierwszą konkurencją

Artur Moroz – prezentuje kurczaka pod różną postacią

Turniej Powiatów – Konkurs na najdłuższą obierkę

Turniej Powiatów – Konkurs na najdłuższą obierkę

Turniej Powiatów – Konkurs na najdłuższą obierkę

Turniej Powiatów – Konkurs na najdłuższą obierkę

Turniej Powiatów – Konkurs na najdłuższą obierkę

 

Krajowa Wystawa Szpiców i Psów Ras Pierwotnych

Krajowa Wystawa Szpiców i Psów Ras Pierwotnych

Krajowa Wystawa Szpiców i Psów Ras Pierwotnych

Wystawa alpak

 

 

A po południu nagrody…..


Laureaci konkursu "Bezpieczne gospodarstwo Rolne


Laureaci konkursu hodowców wieprzowiny organizowanego przez POLSUS

Wyróżnieni hodowcy I Regionalnej Wystawy Królików Hodowlanych

Hodowcy alpak

Laureaci konkursu "Nasze kulinarne dziedzictwio"

Laureaci konkursu "Nasze kulinarne dziedzictwio"

Laureaci konkursu "Nasze kulinarne dziedzictwio"

Laureaci konkursu "Nasze kulinarne dziedzictwio"

Laureaci konkursu "Nasze kulinarne dziedzictwio"

Laureaci konkursu "Nasze kulinarne dziedzictwio"

Laureaci Turnieju Powiatów

Laureaci Turnieju Powiatów

 

fot: Jarosław Domiński

 

 

WIĘCEJ ZDJĘĆ TUTAJ

Dodatkowe finansowanie za poplony, nowe OSNy

ROLNIKU!

Uprawiasz poplony? Masz możliwość uzyskania dodatkowego dofinansowania z tego tytułu!

Działanie Rolnośrodowiskowo-Klimatyczne Pakiet 2. Ochrona gleb i wód pozwala na ubieganie się o płatności na Obszarach Szczególnie Narażonych!

Od kwietnia 2017 roku w naszym województwie obowiązują nowe OSN!

Odwiedź nasz Powiatowy Zespół Doradztwa Rolniczego w swoim powiecie i dowiedz się więcej!

Nowe wykazy wód wrażliwych na zanieczyszczenia związkami azotu ze źródeł rolniczych oraz obszarów szczególnie narażonych zamieszczone zostały w rozporządzeniach Dyrektorów Regionalnych Zarządów Gospodarki Wodnej. W naszym kraju urzędują trzy RZGW: w Gdańsku, Poznaniu i Warszawie.

Zgodnie z wymogami art. 47 ust. 4 ustawy z dnia 18 lipca 2001 r. Prawo wodne wspomniani dyrektorzy dokonali weryfikacji wód wrażliwych na zanieczyszczenia związkami azotu ze źródeł rolniczych oraz obszarów szczególnie narażonych, z których odpływ azotu ze źródeł rolniczych do tych wód należy ograniczyć. Weryfikacja wskazała 100% naszego województwa, jako obszar OSN:

https://www.edzienniki.bydgoszcz.uw.gov.pl/WDU_C/2017/1005/akt.pdf

https://www.edzienniki.bydgoszcz.uw.gov.pl/WDU_C/2017/938/akt.pdf

https://www.edzienniki.bydgoszcz.uw.gov.pl/WDU_C/2017/1463/akt.pdf

* Ze wskazanych rozporządzeń wynika jednoznacznie, że wszystkie regiony wodne naszego województwa (Dolna i Środkowa Wisła, Warta, Łyna i Węgorapy, Niemno, Świeża i Jarft) objęte zostały obszarami szczególnie narażonymi.

2. Świat bez bzykania

Miód, płynne złoto, nektar bogów. Wiedzieli o tym już nasi przodkowie. Ludzie żywili się miodem od niepamiętnych czasów, początkowo wyłącznie od dzikich pszczół. Aby mieć stały dostęp do jego zasobów nasi pradziadowie „oswoili” pszczoły i nauczyli się je hodować. Już starożytni Egipcjanie doceniali miód i przede wszystkim jego producentów, czyli pszczoły. Owady te uważano za ożywione łzy boga słońca Ra, a sam miód mogli spożywać tylko najwięksi dostojnicy. Pierwsze ślady pszczelarstwa z ziem polskich pochodzą sprzed 2 tys. lat. W XVI i XVII wieku Polska barcią stała. Przysłowie „kraina miodem i mlekiem płynąca” nie odnosiło się do żadnego mitycznego kraju, a właśnie do Polski. I to dosłownie! Byliśmy w tym czasie prawdziwą potęgą jeśli chodzi o handel miodem, zarówno w kraju jaki za granicą. Bartnictwo było ważniejszą gałęzią ówczesnej gospodarki niż łowiectwo czy handel drewnem. I tak zostało do dziś!

Litrowy słoik miodu rzepakowego kosztuje ok. 35 złotych. Wartość całego wyeksportowanego przez Polskę miodu tylko w 2014 roku wyniosła ok. 50 mln dolarów. Sporo! Ale czy ktoś zastanawiał się kiedyś ile kosztuje praca samych zapylaczy, tych drobnych owadów, pszczół, trzmieli, motyli, bez której miodu by nie było? Cena rodziny trzmieli do „obsługi” ok. 25 arów ogrodu kosztuje dzisiaj ok. 120–160 złotych. Łatwo sobie wyliczyć jaki to koszt, kiedy ktoś posiada hektary upraw wymagających pracy zapylaczy. Dopiero kiedy musimy zapłacić za zapylanie, zaczynamy uświadamiać sobie wartość usług, jakie zapewniają nam zapylacze. Chyba jako pierwsi zrozumieli to Chińczycy.

W 1958 roku, chiński przywódca komunistyczny Mao Zedong, w ramach tzw. Wielkiego Skoku Naprzód, nakazał zniszczyć wszelkie tradycyjne maszyny i narzędzia rolnicze. W efekcie załamała się cała produkcja rolna. Propaganda Mao obwiniła za to Wróble i Mazurki, które miały zjadać plony. Wódz kazał więc swojemu ludowi zabić wszystkich rzekomych winowajców. A ponieważ ptaków było mniej niż prześladujących je obywateli – stało się! Razem z Wróblami eksterminowano wiele innych, drobnych ptaków. Nic dziwnego, że już następnego roku chińskie uprawy zostały pochłonięte przez różne szarańczaki, które pozbawione naturalnej kontroli, mnożyły się bez ograniczeń. W wielkim kraju zapanowała trzyletnia klęska głodu, która zabiła ponad 30 milionów ludzi – głównie na chińskiej wsi. Co zrobili ludowi przywódcy? Postanowili „uregulować” problem żarłocznych owadów przy pomocy środków owadobójczych… Mimo że od tamtych wydarzeń upłynęło ponad pół wieku, do dziś w niektórych regionach Chińczycy zapylają ręcznie kwiaty w sadach i na warzywnych plantacjach przy pomocy pędzelków. Robią to, co kiedyś robiły pszczoły, trzmiele i inne błonkówki – zanim wymarły w wyniku tamtej akcji. Zużycie pestycydów było wtedy tak duże, że ich pozostałości wciąż są obecne w środowisku, co w wielu miejscach uniemożliwia powrót owadów.

Albert Einstein kiedyś powiedział „Kiedy wyginą pszczoły, rodzajowi ludzkiemu pozostaną 4 lata”. Czy ta katastroficzna wizja kiedyś się spełni? Każde dziecko wie, że pszczoły zapylają rośliny, które są podstawą ziemskiego ekosystemu. Nie trzeba więc nikomu tłumaczyć, że przewidywania tego słynnego noblisty, są jak najbardziej słuszne. Bez pszczół i innych zapylających owadów (m.in. trzmieli i motyli) po prostu zabraknie jabłek, gruszek, śliwek i wielu, wielu innych owoców, warzyw oraz wszelkich roślin lub ich przetworów od niepamiętnych czasów obecnych na naszych stołach. Produkcja 90% owoców i aż 1/3 pozostałej żywności zależy od zapylaczy. Aż 87 głównych roślin uprawnych jest zapylanych przez pszczoły, trzmiele i ich kuzynów. Bez ich usług umarlibyśmy z głodu. Okazuje się, że wiatr to za mało! Rośliny potrzebują usług tych pracowitych zwierzątek. Gdy zacznie ich brakować, ludzkość stanie w obliczu globalnej klęski głodu. Co prawda już dzisiaj w niektórych rejonach globu ludzie głodują, ale jest to efektem nierównej dystrybucji żywności. Bo, gdy miliony mieszkańców afrykańskiego Sahelu (strefa na południe od Sahary) przymierają głodem, miliony ton żywności ląduje na śmietnikach w krajach bogatej północy (Europa i Ameryka). Coraz częściej klęski głodu wywołane są też dewastacją środowiska. Zatrucie, wyjałowienie, erozja i pustynnienie w wyniku zbyt intensywnego i nieumiejętnego gospodarowania ziemią, stają się typowym widokiem dla coraz większych obszarów Afryki, a także Azji i Ameryki Południowej.

 

W Polsce występuje ponad 470 różnych gatunków pszczołowatych (w tym pszczoły i trzmiele), ale aż 222 znajduje się w „Czerwonej Księdze Gatunków Zagrożonych” (wyginięciem). Szacuje się, że tylko u nas w każdej sekundzie ginie… 105 pszczół miodnych. Przyczyną najczęstszych ostrych zatruć rodzin pszczelich w Polsce są opryski pól rzepaku! Coraz więcej pszczelarzy kontrolując swoje ule, nie znajduje w nich pszczół w ogóle, albo zaledwie kilkadziesiąt lub kilkanaście. Z tego względu zjawisko to nazwano „syndromem pustego ula”. Przyczyną tego stanu są niszczenie siedlisk i naturalnych lub tradycyjnych rolniczych krajobrazów, intensyfikacja i chemizacja rolnictwa, zanik miedz i innych półnaturalnych siedlisk z łanami kwitnących kwiatów, zanikanie kwietnych ogrodów, upraw roślin motylkowych, kolizje z samochodami (w przypadku trzmieli!) czy wiosenne wypalanie traw, tworzenie wielkopowierzchniowych upraw, zbyt intensywna eksploatacja i uprzemysłowienie pasiek, choroby i pasożyty, dla których osłabione i pozbawione naturalnej ochrony pszczoły są łatwym celem. W USA w latach 2012–2013 pszczelarze stracili ok. 45% swoich kolonii. W 2013 roku wyginęła tam niemal 1/3 pszczelich rodzin. W innych krajach, w tym w Europie, sytuacja wygląda podobnie. Trend ten dociera do Polski. Tylko w trakcie zimy 2014/2015 zginęło u nas ponad 230 tys. rodzin pszczelich! Wizja Einsteina wydaje się być coraz bliższa.

Co zrobić, aby uratować pszczoły i trzmiele? Po pierwsze dbać o krajobraz polskiej wsi, ten sprzed lat, gdzie pola były poprzecinane miedzami, łąki pyszniły się kwiatami, swoje miejsce na polu miały zarówno uprawy, jak i towarzyszące im chwasty, wzdłuż polnych dróg rosły cieniste aleje lip, w każdym zagłębieniu tworzyły się oczka wodne, a przed domami wyrastały wspaniale, wielobarwne ogrody. Postęp i intensyfikacja są nieuniknione. Jednak nie może to być wyłącznie ślepe dążenie do celu. Warto się na chwilę zatrzymać i przypomnieć sobie o naszych związkach i korzeniach, o tym skąd pochodzimy i gdzie wyrośliśmy. Dlatego nie zapominajmy o naszych mniejszych braciach pszczołach, trzmielach i innych zapylaczach. Szpaler lip posadzonych koło domu, pozostawiony na miedzy głóg, wiciokrzew, dąbrówka, dyptam, miodunka, nostrzyk, szałwia i trędownik w ogrodzie, to tak niewiele dla człowieka, ale cały świat dla zapylaczy. Ograniczenie chemii, przynajmniej w najbliższym sąsiedztwie ula, niech przyroda rządzi się tam sama. Chwasty, tak niepożądane przez nas, mogą stanowić źródło bezcennego nektaru dla pszczół.

Pszczoły żyją na świecie dłużej niż człowiek. Ich historia jest długa, a rola ogromna. Świat nie byłby taki sam bez pszczół i innych zapylaczy. Nasze śniadania byłyby uboższe nie tylko o miód. Brak pszczół to ryzyko głodu na świecie. Warto wiedzieć, co dla nas robią i dbać o to, żeby żyło im się z nami dobrze i długo.

Nie popełniajmy błędów Chińczyków, aby miód nie stał się towarem deficytowym, bezcennym wspomnieniem, słodkiej przeszłości.

Adam Zbyryt

fot: Paweł Sidło

 

 

 

Zmiany w podatku VAT

W lutym i marcu 2017 roku w Kujawsko-Pomorskim Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Minikowie, Przysieku i Zarzeczewie odbyły się szkolenia pt. „Zmiany w podatku VAT – nowe zasady rozliczeń w 2017 r.”

Organizatorem szkoleń był Dział Ekonomiki i Zarządzania Gospodarstwem Rolnym.

Wykładowcami były Marzena Ryterska-Chyła Główny specjalista ds. podatków oraz Marta Knop-KołodziejSpecjalista ds. podatków i ubezpieczeń KPODR w Minikowie.

 

Marzena Ryterska-Chyła Główny specjalista ds. podatków

Marzena Ryterska-Chyła, Główny specjalista ds. podatków.

 Łącznie odbyło się 5 szkoleń, w których udział wzięło 276 osób z terenu województwa kujawsko-pomorskiego. Celem szkoleń było przedstawienie uczestnikom najnowszych zmian w podatku od towarów i usług oraz utrwalenie dotychczasowej wiedzy dotyczącej rozliczania podatku VAT na zasadach ogólnych. W trakcie zajęć omówiono szczegółowo następujące zmiany w podatku od towarów i usług obowiązujące od 1 stycznia 2017 r.:

  • Zwolnienie podmiotowe z VAT

  • Odwrotne obciążenie w usługach branży budowlanej

  • Odmowa rejestracji na VAT i wykreślenie z rejestru podatników VAT  czytaj więcej…

  • Zmiany w przepisach o deklaracjach VAT czytaj więcej…

  • Zwrot VAT w terminie przyspieszonym

  • Zmiana sposobu odliczania kwot podatku należnego

  • Nowa „sankcja VAT” – 30% i 100%. czytaj więcej…

  • Likwidacja kwartalnego rozliczania podatku VAT przez niektóre podmioty czytaj więcej…

Szkolenia cieszyły się dużym zainteresowaniem, szczególnie tych osób, które samodzielnie rozliczają podatek VAT. Uczestnicy szkolenia mieli również możliwość zadawania pytań wykładowcom i uzyskania wyjaśnień w indywidualnych sprawach.

Do pobrania prezentacja PDF:   Zmiany VAT 2017

Marzena Ryterska-Chyła

KPODR w Minikowie

Dni Przedsiębiorcy Rolnego

Decyzje innowacyjnych rolników w obecnych warunkach rynkowych stanowiły temat przewodni międzynarodowej konferencji organizowanej już po raz trzynasty przez Centrum Doradztwa Rolniczego i Niemieckie Towarzystwo Rolnicze (DLG) we współpracy z ośrodkami doradztwa rolniczego z województwa kujawsko-pomorskiego, wielkopolskiego i mazowieckiego. Spotkanie odbyło się 8-9 marca w centrum kongresowym IOR-PIB w Poznaniu.

Na wstępie najważniejsze uwarunkowania makroekonomiczne rozwoju gospodarki światowej i wyzwania przed jakim stoi handel międzynarodowy przedstawił prof. Andrzej Kowalski z IERiGŻ-PIB w Warszawie. Chociaż ekonomiści nie zdążyli jeszcze przekonująco wyjaśnić kryzysu finansowego z minionych lat, już stajemy przed nowymi wyzwaniami: natężeniem migracji na skalę dotąd nie spotykaną, depopulacją bogatej północy i ekspansją ludnościową biednego południa, skrajną polaryzacją dochodów i bogactwa, wyczerpywaniem się zasobów naturalnych i zakłócaniem naturalnych cykli obiegu materii i reprodukcji środowiska oraz ocieplania klimatu. Rośnie ryzyko rynkowe i przyrodnicze produkcji rolniczej i nieprzewidywalność współczesnego świata.

Następnie rolnicy, przedsiębiorcy, doradcy, eksperci i przedstawiciele nauki dyskutowali w grup tematycznych, a punktem wyjścia do debaty były prezentacje zamysłów inwestycyjnych wybranych gospodarstw rolników z Polski i Niemiec. Omawiano zagadnienia związane z produkcją i uwarunkowaniami ekonomicznymi, społecznymi i politycznymi prowadzenia działalności rolniczej. Tematami wiodącymi dla poszczególnych grup panelowych były:

−  Innowacje w produkcji roślinnej, uproszczone technologie uprawy, precyzyjne nawożenie, zrównoważone rolnictwo.

−  Innowacyjne aspekty w chowie trzody chlewnej.

−  Innowacje w produkcji pasz i żywieniu bydła mlecznego. Optymalizacja kosztów produkcji mleka.

Rolnicy z Niemiec wskazywali na ograniczenia rozwoju gospodarstw rolniczych: brak dostępu do ziemi, trudności z zagospodarowaniem odchodów zwierzęcych oraz narastanie ograniczeń środowiskowych. Bariery społeczne obrazowo opisywali następująco: Rolnicy niemieccy przeszli długą drogę, doskonaląc metody produkcji, poprawiając jej jakość i dbałość o zwierzęta i środowisko. A przede wszystkim zwiększali wydajność ziemi i pracy, zapewniając konsumentom dostęp do taniej żywności. Na tę długą wędrówkę nie zabraliśmy jednak społeczeństwa, które niedoinformowane, skłonne jest obwiniać rolników o wiele niekorzystnych efektów zewnętrznych, a jednocześnie nie dostrzega ich wkładu w produkcję dóbr publicznych.

Doświadczenia polskich rolników są podobne, coraz częściej natrafiają w swoich działaniach na opór sąsiadów, którym towarzystwo gospodarstw rolniczych prowadzących profesjonalną produkcję przeszkadza. Wymiana poglądów pozwalała też na sformułowanie przypuszczenia, że przy podobnych wymaganiach dobrostanu zwierząt i środowiskowych wynikających z WPR Unii Europejskiej względem produkcji w Niemczech i Polsce, u nas ich egzekwowanie jest „łagodne”. Co będzie, gdy tolerancja zacznie maleć?

Dodatkowe źródła dochodu w gospodarstwie – szanse i ograniczenia to temat przewodni panelu dyskusyjnego w drugim dniu konferencji. Redaktor naczelny TopAgrar Polska,  Karol Bujoczek  oraz zaproszeni prelegenci rozmawiali na temat sposobów zwiększenia rentowności w produkcji rolniczej poprzez wprowadzanie alternatywnych źródeł dochodu oraz innowacji w gospodarstwie rolnym. Rolnicy z Niemiec oceniali, że tak modne do niedawna biogazownie rolnicze nie dają dobrych efektów ekonomicznych, a jedynym ich uzasadnieniem jest konieczność zagospodarowanie odchodów zwierzęcych przy bardzo dużej skali produkcji. Lepsze efekty ekonomiczne zapewniają ogniwa fotowoltaiczne. Również perspektywy produkcji ekologicznej oceniali jako ograniczone. W ich subiektywnej ocenie produkcja ta nawet w bogatych Niemczech ma bardzo mały udział w rynku (1,0-1,5%) i jest duża konkurencja ze strony importu, m. in. z Polski[1]. Te segmenty produkcji były atrakcyjne ekonomicznie dla rolników przy programach wsparcia, a gdy społeczna gotowość dopłacania ustaje, stają się nieopłacalne.

Dni Przedsiębiorcy Rolnego stanowią doskonałe miejsce wymiany informacji, doświadczeń, ale przede wszystkim dyskusji rolników, doradców i przedstawicieli nauki na tematy związane z prowadzeniem działalności rolniczej w zmieniających się warunkach rynkowych. Kujawsko-Pomorskie reprezentowali rolnicy: Jerzy i Grzegorz Fik z Czewujewa (produkcja trzody chlewnej), Maciej Czajkowski z Sokołowa (produkcja roślinna i maszyny do uprawy pasowej) oraz Roman i Piotr Przybysz z Konecka (produkcja mleka). Ich prezentacje spotkały się z bardzo dużym zainteresowaniem. W imieniu wszystkich uczestników konferencji i swoim własnym bardzo serdecznie dziękujemy za poświęcony czas, zaangażowanie i gotowość podzielenia się doświadczeniami  na XIII DPR w Poznaniu. Mam nadzieję, że udało się też Państwu skorzystać z inspiracji, przemyśleń uczestników spotkania. Bardzo dziękujemy za wspólną pracę.

 

Tadeusz Sobczyński
KPODR w Minikowie

foto:
Alicja Zygmanowska
Agnieszka Leitgeber-Graczyk
CDR w Brwinowie

 


[1] Najnowszy raport na ten temat został zaprezentowany na targach ekologicznych BIOFACH w Norymberdze w lutym br. – informuje Fundacja Programów Pomocy dla Rolnictwa (FAMM/FAPA) monitorująca zagraniczne rynki rolne. Wiodącym rynkiem produktów ekologicznych były Stany Zjednoczone, jego wartość szacowano na prawie 36 mld euro. Na drugim miejscu znalazły się Niemcy z rynkiem o wartości 8,6 mld euro; Francja – 5,5 mld euro oraz Chiny – 4,7 mld euro. Największe spożycie produktów ekologicznych na osobę zanotowano tradycyjnie w Szwajcarii – 262 euro, Danii – 191 euro oraz Szwecji – 177 euro. Dania miała też największy udział produktów ekologicznych w rynku spożywczym, tj. 8,4 proc.

 

Rolniczy Handel Detaliczny

30 marca 2017 roku w Minikowie odbyła się konferencja dot. Rolniczego Handlu Detalicznego. Wśród prelegentów byli:  

– przedstawiciel KPODR – Pan Piotr Sawa, kierownik działu Rozwoju Obszarów Wiejskich

– przedstawiciel Wojewódzkiego Inspektoratu Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych – Pan Waldemar Sieńko, Wojewódzki Inspektor WIJHARS Bydgoszcz

– przedstawiciel Wojewódzkiego Inspektoratu Weterynarii – Pani Violetta Gałązka-Kowalczyk, Starszy Inspektor Weterynaryjny ds bezpieczeństwa żywności

– przedstawiciel Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej – Pani mgr inż. Angelika Drab-Rybczyńska

– przedstawiciel Urzędu Skarbowego – Pan Wojciech Kiedrowicz

 

Program konferencji (pdf)

Konferencję uroczyście otworzył Pan Ryszard Kamiński, Dyrektor Kujawsko-Pomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Minikowie. Witając gości, podkreślił, że konferencja ta jest doskonałą okazją do dyskusji na temat ułatwienia zasad sprzedaży dla rolników przetwarzających produkty z własnego gospodarstwa. W problematykę wystąpień konferencyjnych wprowadził Pan Piotr Sawa kierownik działu Rozwoju Obszarów Wiejskich, który przedstawił podstawowe założenia ustawy z dnia 16 listopada 2016 r. o zmianie niektórych ustaw w celu ułatwienia sprzedaży żywności przez rolników.  Tematem przewodnim pozostałych wystąpień były zasady bezpieczeństwa żywności, oznakowania produktów oraz związane z opodatkowaniem obowiązujące rolników w zakresie rolniczego handlu detalicznego. Konferencja cieszyła się bardzo dużym zainteresowaniem. Łącznie wzięło udział ponad 80 osób. Dyskusjom nie było końca.

Prezentacje wykładowców do pobrania:

– Przyklady etykiet na produkty spozywcze

– rhd konferencja.pptx

– Sanepid

– weterynaria

– Znakowanie zywnosci wprowadzanej do obrotu w ramach rolniczego handlu detalicznego

 

Kolejny raz w Pieczyskach

15 marca bieżącego roku odbyła się konferencja sadownicza „Aspekty technologiczne upraw sadowniczych”.  Konferencję otworzyli Małgorzata Kołacz z KPODR Miniowo oraz Piotr Kalitta z firmy Mondi Polska.

            Temat „Sieć na Rzecz Innowacji w Rolnictwie i na Obszarach Wiejskich” w ramach działania „Współpraca” z PROW 2014-2020 przedstawiła Małgorzata Kołacz z KPODR Minikowo. Sieć funkcjonuje w ramach Krajowej Sieci Obszarów Wiejskich i ma charakter otwarty. Partnerami Sieci mogą zostać: rolnicy, grupy rolników, posiadacze lasów, przedsiębiorcy, instytuty badawcze, uczelnie wyższe przedstawiciele jednostek doradztwa rolniczego. Głównym celem Sieci jest wspieranie innowacji w rolnictwie, produkcji żywności, leśnictwie i na obszarach wiejskich. Ułatwia wymianę wiedzy fachowej oraz dobrych praktyk w zakresie innowacji. Sieć innowacji w rolnictwie jest oparta na publicznym doradztwie rolniczym. koordynowanym na poziomie krajowym przez Centrum Doradztwa Rolniczego w Brwinowie. Zadania Sieci na poziomie wojewódzkim są wdrażane przez Wojewódzkie Ośrodki Doradztwa Rolniczego. Wsparcie działania „Współpraca” dotyczy tworzenia i funkcjonowania grup operacyjnych na rzecz innowacji (EPI), oraz realizacji przez te grupy projektów, które prowadzą do opracowania i wdrożenia nowych lub znacznie udoskonalonych rozwiązań w zakresie nowych produktów, praktyk, procesów, technologii, metod organizacji i marketingu. Utworzona grupa operacyjna składa się z co najmniej 2 różnych podmiotów należących do następujących kategorii: rolnicy, właściciele lasów, naukowcy: instytuty, jednostki naukowe, uczelnie, przedsiębiorcy podmioty świadczące usługi doradcze. Pomoc przyznawana jest w formie refundacji części kosztów kwalifikowalnych: budowy, modernizacji obiektów i infrastruktury (50% refundacji), zakupu: maszyn, urządzeń, aparatury, badawczej, oprogramowania i licencji (50% refundacji) kosztów badań (90% refundacji), kosztów ogólnych i bieżących (100% refundacji), podatków od towarów i usług (VAT). O kolejności przysługiwania pomocy decyduje suma uzyskanych punktów przyznawanych przez ARiMR według kryteriów punktowych.

            Piotr Kalitta z firmy Mondi Polska zapoznał uczestników z osiąganymi cenami dla owoców w sezonie 2016, porównał je do prognozowanych na ubiegły sezon. Według GUS 2016 roku zbiory owoców w Polsce wyniosły 4,50 mln ton i były o 10,3% wyższe niż w 2015. Zwiększyły się zbiory niemal wszystkich owoców poza truskawkami. Plony jabłek osiągnęły 3,5 mln ton i były o 10,5% wyższe w porównaniu do roku poprzedzającego. Zbiory wiśni wzrosły o 8,7% do 195 tys. ton a czereśni o 12,3% do 54 tys. ton. Produkcja owoców jagodowych wzrosła o 8,8% do 558 tys. ton, najbardziej maliny o 50,2% do 120 tys. ton. Natomiast  plonowanie truskawek zmniejszyło się o 4,3% do 196 tys. ton.

 Źródło: notowania Zakładu Ekonomiki Ogrodnictwa IERiGŻ-PIB

 

Kończąc wystąpienie Piotr Kalitta zapoznał uczestników  z planami instalacji trzeciego tunelu zamrażalniczego w zakładzie w Stopce oraz budowy drugiego zakładu i magazynu mrożonek w Karczmiskach na Lubelszczyźnie. Za dynamiczny rozwój i wzrost wartości rynkowej firma Mondi Polska uzyskała kolejne wyróżnienie w XI edycji Konkursu Gepardy Biznesu 2016 przez Instytut Europejskiego Biznesu na podstawie danych finansowych z Krajowego Rejestru Sądowego.

            Dużym zainteresowaniem cieszyło się wystąpienie dr Agaty Broniarek-Niemiec z Instytutu Ogrodnictwa w Skierniewicach dotyczące chorób grzybowych w uprawach roślin pestkowych i jagodowych. Prelegentka zwróciła szczególną uwagę na brunatną zgniliznę drzew pestkowych, gdzie pierwsze symptomy mogą wystąpić na kwiatach. Do infekcji dochodzi poprzez znamię słupka lub pylniki. Z porażonych kwiatów grzybnia przerasta do pędów i krótkopędów będąc przyczyną nekrozy kory i zamierania organów. Do porażenia owoców dochodzi najczęściej w okresie dojrzewania. Infekcji sprzyjają długotrwałe opady deszczu. Chorobę ogranicza usuwanie porażonych pędów owoców, unikanie nadmiernego zagęszczenia. Zwalczanie chemiczne w wiśniach należy przeprowadzić na początku i w pełni kwitnienia. Na wiśniach powinny wystarczyć dwa zabiegi, na pozostałych gatunkach zabiegi rozpocząć 3 tygodnie po kwitnieniu i kontynuować do zbioru z uwzględnieniem okresu karencji. Częstotliwość wykonywanych zabiegów uzależniona jest od przebiegu warunków pogodowych i podatności odmian. Drobna plamistość liści drzew pestkowych jest kolejną chorobą wpływającą na ilość i jakość uzyskiwanego plonu. Występuje corocznie w różnym nasileniu. Do infekcji dochodzi najczęściej na wiśniach i czereśniach, rzadziej na pozostałych gatunkach roślin pestkowych. Choroba początkowo objawia się niewielkimi, szarozielonymi przebarwieniami na dolnej stronie najstarszych liści, natomiast w późniejszym okresie rozwoju brunatno czerwonymi plamami na górnej stronie tych liści. Z rozwojem choroby infekcji ulegają coraz młodsze liście. W efekcie porażone liście opadają co może prowadzić do całkowitej defoliacji roślin. Zabiegiem profilaktycznym w ograniczaniu drobnej plamistości liści drzew pestkowych jest wygrabianie i niszczenie liści. Jest to zabieg trudny do przeprowadzenia i rzadko stosowany na plantacjach. Zwalczanie chemiczne należy rozpocząć bezpośrednio po kwitnieniu, kolejne 2-3 zabiegi co 10-14 dni. W lata szczególnie wilgotne liście chronimy również po zbiorach. Za najgroźniejszą chorobę występującą na roślinach jagodowych wykładowczyni uznała szarą pleśń. Objawy choroby w postaci brunatnych, gnilnych plam, lokalnej zgorzeli i nekroz, występują przede wszystkim na kwiatach i owocach w różnej fazie ich rozwoju, rzadziej na liściach i łodygach. W miejscu infekcji tkanka staje się jasnobrązowa, lekko się zapada, ale nie ulega rozkładowi. Owoce zielone w wyniku porażenia często zasychają, natomiast na dojrzałych pojawia się biała, puszysta grzybnia oraz szary, pylący nalot trzonków konidialnych z obficie wytwarzanymi zarodnikami konidialnymi. Grzyb B. cinerea występuje powszechnie na martwych szczątkach roślin. Poraża ponad sto gatunków roślin. O masowym wystąpieniu choroby decydują obecność podatnego żywiciela oraz odpowiednie warunki dla rozwoju grzyba. Ograniczyć chorobę można poprzez uprawę odmian mniej podatnych, zapewnienie dobrego przewietrzania plantacji (odpowiednie odległości między roślinami, odchwaszczanie), ściółkowanie plantacji truskawek, prawidłowe nawożenie zwłaszcza azotem, nawadnianie  kropelkowe,  w przypadku deszczowania plantacji zabieg przeprowadzać tylko w godzinach rannych. Szybkie schłodzenie owoców po zbiorze znacznie ogranicza ich gnicie podczas transportu i przechowywania. W zwalczaniu chemicznym bardzo ważne jest dokładne pokrycie cieczą użytkową wszystkich nadziemnych części roślin. Zaleca się używanie odpowiednich opryskiwaczy, najlepiej z pomocniczym strumieniem powietrza lub rozpylaczy asymetrycznych. Z uwagi na możliwość wystąpienia form grzyba odpornych na substancje aktywne tych środków należy bezwzględnie przestrzegać zasad przemiennego stosowania środków i ograniczyć liczbę zabiegów w sezonie preparatami należącymi do tej samej grupy chemicznej.

            Temat związany z  odżywianiem roślin sadowniczych przedstawił Łukasz Kutermach z firmy Intermag. W racjonalnym stosowaniu nawozów ważne jest dostarczenie drzewom składników pokarmowych w dawkach zabezpieczających prawidłowy rozwój i wzrost. W prawidłowym odżywianiu roślin istotny jest sposób nawożenia i wybór nawozów. Dostarczane składniki pokarmowe z nawozów powinny być po zastosowaniu łatwo dostępne dla roślin. Aplikacja nawozów powinna zabezpieczać dostarczenie składników pokarmowych we właściwym czasie do różnych części roślin (pień, pędy, pąki, liście, owoce). Podstawą każdego zastosowania nawożenia powinna być analiza zawartości składników w glebie oraz analizy liści. Wykładowca podkreślił konieczność właściwego pobrania próby jako warunku niezbędnego dla uzyskania wiarygodnych wyników i dzięki temu uniknięcia dalszych błędów w nawożeniu roślin. Na uwagę zasługuje Optysil – jedyny na rynku preparat krzemowy produkcji polskiej. Optysil wpływa korzystnie na zdrowotność roślin redukując wpływ stresu biotycznego i abiotycznego Intensyfikując proces fotosyntezy wpływa na prawidłowy wzrost i pokrój roślin.

Rafał Putinkowski z firmy Arysta LifeScience Polska Sp z o.o. przedstawiał ofertę handlową oraz promocje dla producentów owoców. Przedstawiał propozycje nowej metody ochrony roślin szczepionką Vaxiplant SL. Substancją aktywną Vaxiplantu jest laminaryna uruchamiająca mechanizmy odpornościowe w roślinie. Działanie uodparniające wynika z  podobieństwa budowy cząsteczki substancji aktywnej do substancji powstających w trakcie kontaktu roślina-patogen. Po zastosowaniu Vaxiplant SL roślina skutecznie broni się przed atakiem patogenów, pod warunkiem zastosowania środka przed infekcją. Mechanizm odpornościowy uruchamiany jest po około 2 dniach od zastosowania preparatu poprzez lignifikację ścian komórkowych. Odporność utrzymuje się przez 10-14 dni dlatego konieczne jest powtarzanie Zalecana jest do stosowania w uprawach truskawek do ochrony przed szarą pleśnią, mączniakiem prawdziwym, białą oraz czerwoną plamistością liści truskawki. Pierwszy zabieg należy wykonać tuż przed kwitnieniem, następne zabiegi co 7-10 dni w dawce 1,0 l/ha.

            Kolejnym prelegentem była Elżbieta Urban, która zaprezentowała historię i przeobrażenia firmy SynthosAgro. Priorytetami w działalności firmy jest kapitał w postaci wiedzy, fachowości oraz doświadczenia pracowników. W czasie prezentacji omówiono zastosowanie w uprawach sadowniczych środków grzybobójczych takich jak: Kaptan Zawiesinowy 50 WP, Kaptan Plus 71,5 WP, Miedzian 50 WP, Miedzian Extra 350 SC, Sadoplon 75 WP. Szczególną uwagę prelegentka zwróciła na rejestrację preparatu Tores 250 EC – nowego produktu wprowadzonego w tym sezonie do stosowania w uprawach jabłoni i wiśni. Ten środek ochrony roślin zarejestrowany w dawce 0,2 l/ha w jabłoniach do zwalczania parcha jabłoni oraz do ochrony przed drobną plamistością liści drzew pestkowych w wiśniach. Natomiast preparat Grot 18 EC zawierający abamektynę jest środkiem przeznaczonym do zwalczania miodówki gruszowej plamistej na gruszy, oraz  przędziorka chmielowca w uprawach truskawki, maliny i jeżyny. Do zwalczania chwatów w jabłoniach i wiśniach zaproponowano Orkan 350 SL. Środek zawierający MCPA oraz  glifosat do stosowania nalistnego, przeznaczony do zwalczania rocznych i wieloletnich chwastów jednoliściennych i dwuliściennych w sadach drzew ziarnkowych i pestkowych.

 

Małgorzata Kołacz

KPODR Minikowo

 

 

1. Prawdziwy ogród

Czy ktoś z nas jeszcze pamięta jak wyglądały kiedyś wiejskie ogrody? Ile w nich było kolorów, zapachów i kwiatów… Wśród nich uwijały się motyle, pszczoły i trzmiele. Ten sielankowy obraz dopełniały swoim świergotem ruchliwe ptaków.

 

Ogrody tradycyjnie były ważnym elementem krajobrazu polskiej wsi. Mieliśmy nawet swój ogrodowy styl zwany szlacheckim, który przypominał słynny styl angielski, a którego główne założenia to naśladowanie natury i harmonia z otaczającym krajobrazem. Parki i ogrody otaczające szlacheckie dwory były też źródłem inspiracji dla przydomowych ogródków i bramą, przez którą wnikały nowe odmiany i pomysły. Ukwiecone wiejskie ogrody określały statut gospodarza. Ogrody różniły się od siebie. Były przedmiotem podziwu oraz dumą gospodarzy i być może przede wszystkim gospodyń. Ale wszystkie je łączyła wspólna cecha – różnorodność! Im więcej, im bardziej kolorowo, tym lepiej! Kwiaty dzikie, takie jak kośćce, konwalie czy barwinki mieszały się z typowymi roślinami ogrodowymi, takimi jak malwy, floksy, piwonie, czy liliowce. Nie brakowało też ziół oraz krzewów, które zapewniały ogrodowi urozmaiconą strukturę. Najbardziej popularne to m.in. forsycje, śnieguliczki, bukszpany, bzy, jaśminowce i oczywiście róże. (Zwykle krzaczaste i bardzo pachnące odmiany, które dzisiaj nazywa się historycznymi.)

Każdy szanujący się ogród miał też swojego opiekuna – drzewo. Najczęściej były to stare lipy, wiązy, kasztanowce, a czasami drzewa owocowe lub żywotniki. (Dlaczego nie sosny czy modrzewie? Drzewa iglaste zakwaszają glebę i w ten sposób zubożają nasz ogród.) W upalne dni rozłożyste korony dawały cień, stanowiły żywe piorunochrony, a niektóre, takie jak lipy, cenny nektar dla pszczół. To jednak nie wszystko! Okazuje się, że wydzielane przez drzewa fitohormony pozytywnie wpływają na nasze zdrowie i samopoczucie. To nie żart i żadne zabobony. Współczesna nauka dowiodła, że ludzie przebywający w pobliżu drzew są zdrowsi i odporniejsi. Rzadziej dopadają ich bóle głowy czy stany depresyjne. Do tego wśród konarów drzew żyją ptaki, których śpiew działa na nas podobnie jak fitohormony! W tradycyjnych ogrodach z drzewami swoje gniazda chętnie wiły kolorowe Szczygły, Dzwońce czy piękne Wilgi. Warto więc nie wycinać (wszystkich) drzew wokół domu. Jeśli już jednak to zrobiliśmy, to szybko posadźmy nowe. Chociażby z myślą o naszych dzieciach i wnukach.

Kiedyś przydomowe sady i ogrody wiosną i latem były centrum życia rodzinnego i towarzyskiego. W niektórych regionach Polski popularne były ławeczki wystawiane przed ogrodem od strony głównej drogi. Ludzie żyli wtedy bliżej przyrody – i siebie. Dzisiaj symbolem sukcesu są betonowa kostka oraz trawnik z metra obsadzony tujami i podlewany sporą ilością chemii, która jednemu pomaga, a drugiemu szkodzi. Nic dziwnego, że tak mało czasu spędzamy w naszych odgrodach. Nudno tam, a do tego można się podtruć. (To nie żart!) Wszystkie wyglądają tak samo i nie mają nic wspólnego z naturą. Są dokładnym zaprzeczeniem naszych tradycji i najlepszych światowych wzorców.

A gdyby tak wrócić do dobrych tradycji i sprawić aby nasze przydomowe ogrody znowu zakwitły i żeby wróciło do nich życie? Nic prostszego! Oto kilka praktycznych porad i zasad ogrodów przyjaznych ludziom, przyrodzie i naszej tradycji:

Po pierwsze: Osadź swój ogród w lokalnym krajobrazie i tradycji.

W naszej opinii mało jest tak nieprzystających widoków, jak rozległe, betonowe skalniaki, pełne tzw. iglaków, które w górach może i mogłyby wyglądać naturalnie, ale na nizinach, czy w północnej Polsce mają się jak przysłowiowa pięść do nosa. Nie wpuszczaj do swojego ogrodu chemii, betonu, kolorowanej kory, lastryko, krawężników wokół każdej rośliny, plastykowych instalacji, krasnali i wygibasów ze starych opon samochodowych, rzędów tui i większości… polskich projektantów zieleni. Ci traktują ogród jak plac budowy albo laboratorium chemii gospodarczej. Efekt końcowy bardziej przypomina muzeum pełne martwych, kanciastych eksponatów, niż miejsce relaksu i kontaktu z Naturą. Do tego może być niebezpieczny dla naszego zdrowia.

Po drugie: Naśladuj Matkę Naturę.

Do swojego ogrodu wybieraj rośliny rodzime lub od dawna obecne w polskich ogrodach. One są lepiej dostosowane do naszych warunków klimatycznych i glebowych oraz lepiej radzą sobie z chorobami. Sprowadzane z zagranicy nowe, chwilowo modne odmiany, zwykle gorzej znoszą nasze surowe zimy (i niestety coraz częstsze wiosenne lub letnie susze), wymagają specjalnej ochrony i zabiegów oraz dużych nakładów pracy i pieniędzy. Stawiaj na rośliny dobrze rosnące w naszym klimacie i łatwe w utrzymaniu. Przyjrzyjmy się uważnie roślinom, które zwykle uważamy za chwasty. W łanie z typowymi roślinami ogrodowymi mogą być prawdziwą ozdobą Twojego ogrodu lub służyć chociażby jako oparcie dla sąsiadów. Więcej! Okazuje się, że niektóre „chwasty” stymulują rośliny ogrodowe (oraz uprawne) do szybszego wzrostu lub chronią je przed tzw. szkodnikami. Świetnie do tego nadają się m.in. dzikie czosnki, mięty czy piołuny. Odstraszają wielu nieproszonych gości, takich jak mszyce, meszki, niektóre gąsienice czy ślimaki. Lepiej współpracować z Naturą, niż ciągle z nią walczyć. Zanim więc wyrwiemy kolejny „chwast”, poobserwujmy go i zastanówmy się czy nie przydałyby się w naszym ogrodzie.

Po trzecie: Niech żyje różnorodność!

…Odmian i gatunków, jakie posadzimy w naszym ogrodzie. Ich funkcji – niektóre rośliny będziemy trzymać dla ich pięknych kwiatów, inne dla dekoracyjnych liści, a jeszcze inne dla nektaru lub owoców albo dlatego, że świetnie odstraszają mszyce czy inne ogrodowe szkodniki. Struktury, czyli wielopiętrowości nasadzeń. Terminów kwitnienia oraz barw. Taka różnorodność nie tylko będzie cieszyć nasze oczy i zmysły, ale będzie też zaproszeniem dla motyli, pszczół i innych zapylaczy. Dla biedronek i innych owadów owadożernych czyli takich, które zjadają mszyce lub inne owady szkodzące naszym roślinom. W różnorodnym ogrodzie pojawią się też ptaki, które dopilnują, żeby nie spustoszyły go gąsienice oraz być może żaby, które ochronią go przed ślimakami. Różnorodny ogród jest nie tylko piękniejszy, ale też zdrowszy, samowystarczalny i znacznie bardziej odporny na ataki tzw. szkodników i chwastów, a także na choroby i przesuszenie. Dzięki temu jest tańszy i mniej pracochłonny w utrzymaniu.

Po czwarte: Zaufaj swojemu ogrodowi i współpracuj z nim.

Ogród jest jak wino (albo nalewka)! Duży czy mały, każdy potrzebuje czasu – żeby nabrać ciała i charakteru oraz stworzyć swój własny mikroklimat. Pozwól mu dojrzewać! Pozostaw mu trochę wolnej woli. Pozwól roślinom się rozsiewać i kolonizować przestrzeń w ogrodzie. Po około trzech sezonach zaczniesz rozumieć swój ogród. Najpierw obserwuj co się dzieje, potem kontroluj. Wspieraj go, ale nie interweniuj zbyt często. Okaż swojemu ogrodowi serce i cierpliwość. Postaw na synergię.

Po piąte: Nie przepracowuj się w swoim ogrodzie!

Ktoś kiedyś powiedział „Nie można kwiatu rozwinąć mocnymi palcami”. Święte słowa! Prawdziwy ogród potrzebuje naszej opieki, ale nie lubi ciągłej ingerencji – ciągłego kopania, grabienia, przesadzania, przycinania, palenia i broń Boże trucia… Generalna zasada jest taka, że najwięcej pracy poświęcamy mu wiosną. Z biegiem sezonu coraz mniej, a jesienią prawie wcale! W przyjaznym ogrodzie większość liści, łodyg i przynajmniej część dojrzałych kwiatostanów zostawiamy na zimę. Zapewnią one nasiona do samosiewu (stąd pochodzą zwykle najzdrowsze i najsilniejsze okazy w naszym ogrodzie!) i lepsze zimowanie naszym roślinom, a także schronienie dla owadów, pokarm dla ptaków (nasiona i owady) oraz próchnicę i cenny nawóz. Mówiąc o obumierających na ziemi liściach nie możemy pominąć dżdżownic – ich wielkich amatorów – które są jednymi z najważniejszych sprzymierzeńców ogrodników. W ogrodzie, tak jak w całej Przyrodzie, martwe jest nie tylko dobre, ale i potrzebne. Jeśli już koniecznie musisz coś usunąć – nie pal i nie wyrzucaj, lecz odkładaj na kompost. Dzięki temu będziesz mieć zdrowy i darmowy nawóz do Twojego ogrodu.

Po szóste: Zaplanuj swój ogród – najważniejsze są struktura i barwy.

Różne rośliny ogrodowe bardzo różnią się wysokością, pokrojem, formą, fakturą, tempem wzrostu i oczywiście barwą – kwiatów, liści, łodyg…. Musisz wziąć to pod uwagę planując swój ogród. Dobrze zaplanowany ogród, to taki który ma różnorodną strukturę. Innymi słowy rozciąga się na wszystkich „piętrach” – od niskich, zwykle płożących się roślin w runie, aż po krzewy i drzewo (drzewa), bez których każdy ogród będzie wyglądać płasko. Planując nasadzenia musisz też wziąć pod uwagę wymagania Twoich roślin jeśli chodzi o ilość światła-cienia oraz rodzaj gleby i jej uwilgotnienie. Pamiętaj też, że niektóre rośliny źle znoszą swoje sąsiedztwo. I tak, na przykład, narcyzy i żonkile wyginą jeśli posadzisz je obok tulipanów. Ale zarówno tulipany jak i narcyzy czy czosnki świetnie „dogadują się” z różami.

Tylko od Ciebie zależy, jakie kolory i w jakich sezonach będą „malować” Twój ogród. My zachęcamy, aby utrzymać w nim barwę przewodnią – najlepiej we wszystkich możliwych odcieniach i kształtach (kwiatów lub liści). Podpowiadamy też, że ogród będzie się lepiej prezentować, jeśli zadbamy o łagodne i stopniowe, raczej niż nagłe i kontrastowe przejścia od jednej wiązki kolorów do drugiej. A sadząc rośliny obok siebie warto trzymać się pewnej zasady kolorystycznej: barwy niebieskie ustawiamy po sąsiedzku z zieleniami (i bielą), te z żółciami, które stopniowo przechodzą w pomarańcze, które z kolei zmieniają się w kierunku czerwieni, która to w końcu ciemnieje i przechodzi w róże, purpury i fiolety, które znowu zamieniają się w tonacje ciemnoniebieskie, które stopniowo będą przechodziły w zielenie. Wreszcie, planując ogród, pamiętajmy o wszystkich podanych tutaj zasadach. Dzięki nim nasz ogród stanie się nie tylko przyjazny i różnorodny, ale i wyjątkowy. Niech sąsiedzi podziwiają! (I niech się uczą i inspirują…)  

I jeszcze jedno: Podzielmy się naszym ogrodem!

Z pszczołami, motylami, trzmielami, ptakami… Przecież nie jesteśmy sami na Ziemi.  Sadźmy w naszym ogrodzie rośliny nektarodajne/miododajne np. chabry, lawendy, wielosiły i owocodajne, np. berberysy, rokitniki, irgi (pszczoły również kochają ich kwiaty). Wywieśmy budkę dla ptaków, zbudujmy hotel dla owadów lub zostawmy gdzieś wiązkę chrustu. Załóżmy oczko wodne i kompostownik. Zimą pamiętajmy o dokarmianiu ptaków… Obliczono, że przeciętny angielski ogród jest domem dla ok. 3 500 000 gatunków najróżniejszych stworzeń! Ciekawe ile życia jest w naszych współczesnych, betonowych ogrodach? Tymczasem prawdziwy ogród, to najlepsze miejsce na odpoczynek i kontakt z Przyrodą i z ludźmi. Pamiętajmy więc o wygodnej ławce albo fotelach – dla siebie, dla rodziny i gości.

Jacek Karczewski
Adam Zbyryt

 

Jeśli chcesz założyć lub zmienić ogród na bardziej przyjazny i kolorowy i poszukujesz porad lub inspiracji, odwiedź nasze strony lub skontaktuj się z nami:

www.bukietzpol.pl, www.ptakipolskie.pl, www.facebook.com/ptakipolskie

 

 

Nadzwyczajna pomoc dla producentów mleka i świń

Agencja Rynku Rolnego informuje, że od dnia 18 marca do dnia 7 kwietnia 2017 r. można składać wnioski o udzielenie pomocy w ramach poniższych mechanizmów uruchomionych w oparciu o przepisy dotyczące nadzwyczajnej pomocy dostosowawczej dla producentów mleka i świń:

  • Pomoc dla producentów mleka w formie refundacji kosztów zakupu bydła hodowlanego mięsnego,
  • Pomoc dla producentów świń (strefa objęta restrykcjami z tytułu ASF) w formie refundacji kosztów zakupu bydła hodowlanego mięsnego,
  • Pomoc dla producentów świń w formie refundacji kosztów zakupu świń hodowlanych,
  • Pomoc dla producentów świń na wyrównanie ceny sprzedaży (strefa objęta restrykcjami z tytułu ASF),

Stawki pomocy kształtują się następująco:

  • refundacja do zakupu bydła hodowlanego od 1000 zł do 2500 zł, w zależności od kategorii wiekowej jałówki oraz 4000 zł w przypadku zakupu buhaja,
  • refundacja do zakupu świń hodowlanych od 150 zł do 350 zł, w zależności od kategorii wiekowej oraz 500 zł w przypadku zakupu knura,
  • wyrównanie ceny sprzedaży świń ze strefy objętej restrykcjami z tytułu ASF, nie więcej niż:
  • 2,00 zł za kg masy tuszy w odniesieniu do świń sprzedanych w okresie od dnia 1 września 2016 r. do dnia 31 grudnia 2016 r.,
  • 1,50 zł za kg masy tuszy w odniesieniu do świń sprzedanych w okresie od dnia 1 stycznia 2017 r. do dnia 30 czerwca 2017 r.

 

Wnioski o udzielenie pomocy do refundacji kosztów zakupu bydła hodowlanego i świń hodowlanych, producenci będą mogli składać do właściwych ze względu na adres zamieszkania lub siedzibę producenta OT ARR.

W przypadku mechanizmu Pomoc na wyrównanie ceny sprzedaży dla producentów świń (strefa objęta restrykcjami z tytułu ASF), wnioski o udzielenie pomocy za poszczególne okresy sprzedaży można składać w terminach:

  • w odniesieniu do świń sprzedanych od dnia 1 września 2016 r. do dnia 28 lutego 2017 r. – w terminie od dnia 18 marca do dnia 7 kwietnia 2017 r.
  • w odniesieniu do świń sprzedanych od dnia 1 marca 2017 r. do dnia 30 kwietnia 2017 r. – w terminie do dnia 21 maja 2017 r.,
  • w odniesieniu do świń sprzedanych od dnia 1 maja 2017 r. do dnia 30 czerwca 2017 r. – w terminie do dnia 21 lipca 2017 r.

Za dzień złożenia wniosku o udzielenie pomocy uważa się dzień wpływu tego wniosku do właściwego Oddziału Terenowego Agencji Rynku Rolnego.

Poniżej znajduje się ling na stronę Agencji Rynku Rolnego gdzie można znaleźć szczegółowe informacje, druki wniosków oraz instrukcje do ich wypełnienia:

https://www.arr.gov.pl/wsparcie-rynkowe/nadzwyczajna-pomoc-dostosowawcza-dla-producentow

Bioróżnorodność – bogactwo wsi

7 marca 2017 roku w Minikowie odbyła się konferencja pt. „Bioróżnorodność – bogactwo wsi”

Na spotkanie licznie przybyli rolnicy, przedstawiciele lokalnych władz, pracownicy parków krajobrazowych, nadleśnictw oraz młodzież szkolna.

Wykład nt. „Bioróżnorodność szansą dla regionu” wygłosiła pani Bożena Herbuś, sekretarz Regionalnej Rady ds. Energii. Proces utraty bioróżnorodności nabiera szczególnego tempa, głównie na skutek zwiększającej się eksploatacji zasobów przyrody. Podczas wykładu zostały wymienione zagrożenia dla bioróżnorodności, m.in. globalne zmiany klimatu, gatunki inwazyjne, urbanizacja krajobrazu, rozrastające się układy komunikacyjne dezorganizujące połączenia ekosystemów. W obliczu zmieniającego się klimatu powstają nowe wyzwania dla rolnictwa, które powinno utrzymywać, a najlepiej poprawiać strukturę żyzności gleby, stwarzać warunki do życia owadów zapylających, zapewnić odpowiedni obieg składników pokarmowych i mikroelementów. Podkreślona została rola i szansa rolnictwa ekologicznego w znaczeniu bioróżnorodności.

Drugi temat, również przedstawiony przez panią Bożenę Herbuś dotyczył ochrony powietrza. Uczestnicy mieli możliwość zapoznania się danymi na temat stanu i jakości powietrza w Polsce. Dla podkreślenia wagi problemu została przedstawiona długa lista szkodliwego działania produktów spalania. Musimy pamiętać, że skutki zarówno zdrowotne, jak i ekonomiczne wzrastającego zanieczyszczenia powietrza odczuwa każdy z nas.

Kolejny wykład nt. „Ochrona bioróżnorodności na obszarach wiejskich na przykładzie Stacji w Owczarach” przedstawił pan Rober Stańko, prezes Klubu Przyrodników w Świebodzinie. Podkreślił znaczenie muraw kserotermicznych, starych sadów oraz ogrodów chwastowych w ochronie bioróżnorodności.

Konferencja spotkała się z dużym zainteresowaniem uczestników.

Więcej informacji w zakładce Ekologia, środowisko.

Ilona Oleś

bioróżnorodność szansą – do pobrania wykład Bożeny Herbuś

niska emisja pyłów – do pobrania wykład Bożeny Herbuś

Otwarcie konferencji – dyrektor KPODR – Ryszard Kamiński i Bożena Herbuś, sekretarz Regionalnej Rady ds. Energii

 

 

 

 

Rober Stańko, prezes Klubu Przyrodników w Świebodzinie