Relacje

Konkurs wiedzy ekologicznej „Z ekologią na co dzień.”

Kujawsko-pomorskie Miodowe Lato  w Zarzeczewie  to  święto pszczelarzy, pszczelarstwa i miodu. A skoro pszczoły, to bioróżnorodność i naturalnie czyste środowisko.  Przy takich okazjach warto zwracać szczególną uwagę na ochronę środowiska i przypominać jak ogromny  wpływ na przyrodę ma działalność człowieka. Często niewielkim nakładem pracy, zmianą codziennych zachowań możemy pozytywnie oddziaływać na otaczające nas środowisko.  Odpowiednia wiedza pomaga w dokonywaniu dobrych wyborów i kształtowaniu ekologicznych postaw. 

W ramach edukacji ekologicznej 6 sierpnia br. w Zarzeczewie, specjaliści z Kujawsko-Pomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego  zorganizowali konkurs wiedzy ekologicznej pn. „Z ekologią na co dzień”. Konkurs, jako forma sprawdzenia wiedzy, cieszył się ogromnym zainteresowaniem. Odwiedzający  targi  już od wczesnych godzin rannych  oczekiwali na jego rozpoczęcie. Test polegał na udzieleniu odpowiedzi na 10 pytań o tematyce  ekologicznej.  Wśród odwiedzających stoisko KPODR, wiele osób zdecydowało się sprawdzić swoją wiedzę z zakresu ekologii, ochrony środowiska i gospodarki odpadami.  Niektóre pytania sprawiały uczestnikom pewne trudności ale z ciekawością poznali prawidłowe odpowiedzi.

Osoby, które prawidłowo rozwiązały testy otrzymały  nagrody w postaci  zestawów roślin i krzewów do ogrodu ufundowane przez Wojewódzki Fundusz Ochrony środowiska i Gospodarki Wodnej w Toruniu. W ramach konkursu Komisja wyłoniła 3 laureatów, 7 wyróżnionych i 40 uczestników. Według regulaminu konkursu laureatami zostały pierwsze 3 osoby, które bezbłędnie odpowiedziały na wszystkie 10 pytań. Wyróżnienie otrzymało 7 osób, które popełniły nie więcej niż 1 błąd w teście. Nagrody otrzymało również 40 pozostałych uczestników konkursu, którzy popełnili nie więcej niż dwa błędy.

Zwycięzcy oraz uczestnicy konkursu otrzymali zestawy roślin, które  upiększą ich ogrody i posesje oraz przyczynią  się do zwiększenia różnorodności biologicznej. Na stoisku KPODR można było również zaopatrzyć się w wydawnictwa o tematyce związanej z ekologią, zielarstwem oraz  bioróżnorodnością.

Karina Wroniecka

Fot. Natalia Czyżewska-Suchoń

Zarzeczewo, 6 sierpnia 2023 r.

12 lipca w Bajerzu – pszenica raz jeszcze

Po tygodniu od spotkania na demonstracjach pszenicy w Sławkowie i Gronowie przyszła kolej na wizytę w Bajerzu. Tam w gospodarstwie Krzysztofa Stańczykowskiego zasiano także 6 odmian pszenic ozimych HR Strzelce Grupa IHAR sp. z o.o. (Riposta, Euforia), Danko HR sp. z o.o. (Kask, Gentleman) oraz HR Smolice Grupa IHAR sp. z o.o. (Symetria, Belisa). W gospodarstwie tym, jak powiedział sam gospodarz, pszenice wysiane były w optymalnym terminie, w pełnej kompleksowej technologii ochrony – wykonano wszystkie zabiegi: 1 herbicydowy, 3 fungicydowe , 1 instektycydowy oraz dokarmianie dolistne i skracanie źdźbła.

  

Fot. Większość uczestników spotkania była także w Sławkowie i Gronowie, dzięki czemu spotkanie miało bardzo praktyczny wymiar. Dyskusje były rzeczowe i konkretne.

Tym razem organizatorem spotkania była Olga Krakówka-Zimmerman, doradca PZDR Chełmno. W spotkaniu obok rolników uczestniczyli także Magdalena Bojarczuk, przedstawiciel HR Smolice i Marek Radzimierski, specjalista ds. zbóż w KPODR. Wszyscy najpierw dokonali lustracji pola, zwracając uwagę na wygląd łanu, wypełnienie ziarna, stanu zaawansowania dojrzewania, oceny zdrowotności oraz wstępnie oceniali przyszły plon. Wyraźnie widać było różnice zarówno w wyglądzie roślin, jak i dojrzewaniu. Generalnie pełna ochrona spowodowała, że wszystkie odmiany rosły w podobnych warunkach, nie stwierdzono wylegania ani dominacji jakiejkolwiek choroby. Wszystkie rośliny wyglądały dobrze, a ich faza dojrzewania wskazywała, w ocenie dokonujących lustracji, na to, że zbiór nie nastąpi wcześniej jak na początku sierpnia.

  

Fot. Wszyscy sprawdzali wypełnienie kłosów i stan zaawansowania dojrzewania ziarna.

  

Fot. Pszenice bardzo szybko nalewają ziarno i dojrzewają, widać istostne różnice we wczesnosci dojrzewania.

Trzeba stwierdzić, że podobnie jak podczas pierwszego spotkania nikt nie odważył się stwierdzić, która odmiana da najwyższy plon. Podniesiono także kwestię ekonomiczną. Stwierdzono, że w zasadzie nie wysokość plonu będzie najważniejsza, ale odniesienie plonu do kosztów uprawy przy konkretnych poziomach cen. Wszyscy rolnicy, u których była założona demonstracja zadeklarowali dokonanie takich wyliczeń i zaprezentowanie ich podczas listopadowej konferencji.

  

Fot. Na dalszą część dyskusji gospodarze zaprosili uczestników szkolenia do swojego ogrodu.

Na koniec, podobnie jak poprzednio, dyskusje przy kawie po dokonanej lustracji były bardzo ciekawe, kompleksowe i bardzo długie. Specjalistka HR Smolice Magdalena Bojarczuk opowiedziała o perspektywach hodowli pszenicy w jej firmie, nowościach w innych gatunkach oraz przekazała materiały informacyjne. Organizatorzy i gospodarz zadbali także o słodkie dodatki do kawy.

 

 

Opracowanie:
Marek Radzimierski, KPODR w Minikowie, Oddział w Przysieku

Fot:
Marek Rząsa

Kolejne spotkanie na demonstracjach

3 lipca br. grupa rolników i doradców spotkała się w gospodarstwach demonstracyjnych Romualda Wiśniewskiego w Sławkowie oraz Kariny Wronieckiej w Gronowie, aby wstępnie ocenić efekty demonstracji upowszechnieniowej z tematu. „Porównanie nowych odmian pszenicy ozimej w warunkach technologii gospodarstwa rolnego”. Temat bardzo ciekawy z co najmniej 3 powodów.

Po pierwsze – te same 6 odmian pszenicy ozimej wysiano w skrajnie różnych terminach w 3 gospodarstwach: w gospodarstwie Krzysztofa Stańczykowskiego w Bajerzu – 25 września, w Gospodarstwie w Gronowie – 9 października, a w Sławkowie – 14 listopada.

Po drugie – każde gospodarstwo posiada nieco inne warunki glebowe i stosuje zupełnie inne technologie uprawy, nawożenia i  ochrony. Podamy je w późniejszym terminie, gdy będziemy podsumowywać całe przedsięwzięcie.

Po trzecie wreszcie ze względu na suszę, występującą praktycznie wszędzie, jest możliwość porównania odmian pod kątem ich odporności na nią, jak i oceny działań agrotechnicznych mogących łagodzić efekt suszy na polu lub odwrotnie – pogłębiać go.

 

  

Spotkanie rozpoczął specjalista KPODR Marek Radzimierski od omówienia krótkiej historii powstania gospodarstwa Andrzeja i Romualda Wiśniewskich w Sławkowie oraz przedstawienia kierownika gospodarstwa Mateusza Żuralskiego, który z kolei opowiedział krótko o specyfice tego wysokotowarowego przedsiębiorstwa.

 

  

Spotkanie kontynuowano na poletkach w Sławkowie. Mateusz Żuralski wspólnie z prowadzącym demonstrację specjalistą KPODR Markiem Radzimierskim przedstawili całą agrotechnikę oraz omówili przebieg wegetacji na tej plantacji, wysianej w bardzo opóźnionym terminie po kukurydzy w technologii bezorkowej.

 

        

Spotkanie w Gronowie rozpoczęło się od razu na poletkach demonstracyjnych, a o zastosowanej technologii orkowej, tradycyjnej opowiedzieli Karina Wroniecka i Józef Dunajski, kierujący pracami polowymi w tym gospodarstwie. Jak podkreślili, w tym sezonie z bardzo ograniczoną ochroną ze względu na suszę.
 

Jak się okazało nie wszędzie warunki pogodowe były zbliżone, bowiem istotne różnice wystąpiły w rozkładzie opadów. Dlatego w tym sezonie terminy siewu miały bardzo duży wpływ na obecny wygląd roślin. Przy najpóźniejszym siewie pszenica jest jeszcze zielona, dopiero co skończyła kwitnienie i ma dojrzałość wodną. Natomiast przy wcześniejszych terminach siewu rośliny wyraźnie mają inny kolor i późniejsze fazy dojrzewania – mleczno-woskową i woskową, a rośliny wyraźnie zasychają i kończą wegetację.

 

     

Wcześniej wysiane (9.X.2022) pszenice w gospodarstwie w Gronowie już w fazie mleczno-woskowej z  wyraźnymi oznakami szybkiego dojrzewania.

 

     

Bardzo późny siew (14.XI.2022) w gospodarstwie w Sławkowie przełożył się na opóźnienie kwitnienia i dojrzewania, co wyraźnie widać na zdjęciach. Odmiany dopiero co przekwitły, a ziarniaki są w fazie wodnej lub mlecznej.
 

Jednak na tym etapie nikt jeszcze nie pokusił się na wydanie jednoznacznej opinii, które odmiany okażą się najlepsze w konkretnych warunkach. (Chociaż wszyscy mają swoich faworytów). Taką ocenę, wszyscy zgodnie przyznali, uzyskamy dopiero gdy zważymy dokładnie plon z każdej działki oddzielnie, przy tej samej technologii zbioru. Ustalono, że będzie to 1 przejazd na szerokość kombajnu po długości pola i przeliczony na jednostkę powierzchni 1 ha.

 

     

W Sławkowie przedstawiciel DANKO HR scharakteryzował odmiany KASK I GENTLEMAN, przedstawiciel HR Strzelce omówił odmiany EUFORIA i RIPOSTA, a przedstawicielka HR Smolice zaprezentowała odmiany Belissa i Symetria.

 

     

Te same odmiany omówiono w Gronowie skupiając się na różnicach odporności na suszę oraz chorobach.
 

To wszystko w połączeniu ze sprzyjającą pogodą i dużym zainteresowaniem wszystkich obecnych na spotkaniu 24 uczestników spowodowało, że szkolenie praktyczne było bardzo udane i owocne. Spotkanie odbywało się pod fachowym okiem specjalistów Magdaleny Bojarczuk z Hodowli Roślin Smolice sp. z o.o. Grupa IHAR, Radosława Radulskiego z Hodowli Roślin Strzelce sp. z o.o. Grupa IHAR i Bartosza Pochylskiego z Hodowli Roślin DANKO Sp. z o.o. Oceny, opinie, dyskusje, wymiany zdań i doświadczeń oraz porównanie wyglądu roślin we własnych gospodarstwach towarzyszyły przez cały czas spotkania. Każdy z rolników prowadzących demonstracje opisał  swoje działania agrotechniczne, jakie wykonał, przeprowadził analizę, dlaczego podjął takie, a nie inne działania, a także wstępnie je ocenił na tle suszy.

 

  

Dyskusje przy kawie i pączku trwały dość długo w sympatycznym otoczeniu domu gospodarzy Kariny Wronieckiej i Józefa Dunajskiego. Na koniec organizator spotkania Marek Radzimierski podziękował wszystkim uczestnikom za aktywny udział w imieniu Kujawsko-Pomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego.
 

Na koniec podczas podsumowania i skromnego poczęstunku, jaki ufundowali organizator i firmy wszyscy zgodnie orzekli, że warto kontynuować ten typ doświadczeń demonstracyjnych na nowo wchodzących na rynek odmianach. Wszyscy hodowcy i rolnicy jednogłośnie zgłosili chęć kontynuacji tematu i zgłosili już swoje uczestnictwo w planowanej w listopadzie konferencji podsumowującej.

 

 

Opracowanie:
Marek Radzimierski, KPODR w Minikowie, Oddział w Przysieku

Fot:
Marek Rząsa

Warsztaty ziołowe pn. „ZIOŁA DOBRE NA WSZYSTKO – WYKORZYSTANIE BOGACTW NATURY W ŻYCIU CZŁOWIEKA”, „Kosmetyki na bazie ziół-korzystamy z bogactw natury.”

Warsztaty organizowane przez Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego to ciekawa forma spotkań, wymiany informacji i doświadczeń.  Ta forma edukacyjna cieszy się ogromnym zainteresowaniem i do udziału w warsztatach ziołowych chętnych nie brakuje.

21 i 23  czerwca oraz 11 i 12 lipca, w Grabowcu i Przysieku, odbyły się warsztaty ziołowe, które są częścią projektu realizowanego dzięki środkom pochodzącym z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Toruniu  pn. „Ekologia i środowisko – dobre praktyki i dalsze wyzwania – edukacja, informacja dla mieszkańców województwa kujawsko-pomorskiego”.

Warsztaty prowadziła Sara Orzechowska z Fundacji Linnum, która na co dzień zajmuje się tematyką związaną z ziołami i etnobotaniką. W ramach zajęć uczestnicy przygotowali naturalne kosmetyki na bazie ziół. Komponenty do kosmetyków stanowiły  rodzime surowce, które spotykamy w środowisku naturalnym. Sara Orzechowska  przedstawiła uczestnikom jakie składniki najlepiej dobrać, aby wykorzystać w pełni potencjał leczniczy i pielęgnacyjny natury.  Uczestnicy warsztatów pracowali na domowych wyciągach z ziół  oraz unikalnych domowych maceratach. Z dużym zaangażowaniem własnoręcznie tworzyli  kosmetyki: maść twardą na skórę atopową, spękaną, przesuszoną, lekki krem do twarzy, tonik do twarzy, puder i pomadkę.  Każdy z uczestników otrzymał receptury  a stworzone przez siebie kosmetyki zabrał do domu.

 

Karina Wroniecka, KPODR Oddział w Przysieku
Fot. Karina Wroniecka, Marek Rząsa

 

Wyjazd studyjny na Podlasie.

 

„Europejski Fundusz Rolny na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich: Europa inwestująca w obszary wiejskie”

 

4-7 lipca br. 25 osobowa grupa rolników ekologicznych, rolników konwencjonalnych zainteresowanych ekologicznymi metodami produkcji  oraz doradców  uczestniczyła w wyjeździe studyjnym na Podlasie.  Dzięki realizacji operacji  pn. „Wspieranie rozwoju rolnictwa ekologicznego poprzez poszukiwanie innowacyjnych rozwiązań technologicznych i organizacyjnych”,  wpisanej do Planu operacyjnego KSOW na lata 2022-23. Operacja współfinansowana ze środków Unii Europejskiej w ramach Schematu II Pomocy Technicznej „Krajowa Sieć Obszarów Wiejskich” Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020, mogliśmy poznać tamtejsze gospodarstwa ekologiczne i przetwórnię ziół Dary Natury.

Celem wyjazdu studyjnego było usprawnienie ekologicznego systemu produkcji poprzez wymianę wiedzy i doświadczeń pomiędzy rolnikami.  Ważną kwestią jest nawiązanie kontaktów, podejmowanie współpracy,  poszukiwanie nowych kierunków produkcji żywności wysokiej jakości, propagowanie inicjatyw dotyczących zrzeszania się rolników ekologicznych oraz podejmowanie działań mających na celu zwiększenie bioróżnorodności. Rolnictwo ekologiczne stanowi pozytywny przykład działalności rolniczej dbającej o bioróżnorodność i ochronę środowiska. Takie działania dają szansę na zrównoważony rozwój gospodarstw rolnych i jednocześnie są okazją do zainicjowania sieci współpracy partnerskiej wśród istniejących gospodarstw ekologicznych, zakładów przetwórczych i innych podmiotów działających na rzecz rolnictwa ekologicznego.

Tym razem udaliśmy się w malownicze rejony Podlasia. To tutaj, w Korycinach. wśród pól i lasów, z dala od zgiełku i miejskich zanieczyszczeń  znajduje gospodarstwo ekologiczne  Ziołowy Zakątek oraz przetwórnia ziół Dary Natury. Pierwszy dzień pobytu w Korycinach rozpoczął się od wizyty w firmie  Dary Natury, która specjalizuje się w produkcji ekologicznych produktów, takich jak: przyprawy, herbatki, mieszanki ziołowe, oleje. Do firmy poprowadził unoszący się w powietrzu, niezwykle silny zapach ziół. Właściciel pan Mirosław Angielczyk opowiedział uczestnikom wyjazdu o początkach powstania firmy o tym, że w rejonie Podlasia zbieractwo ziół ze względu na czystość regionu zawsze było i nadal jest ważną formą zarobkowania dla wielu gospodarstw domowych. Mogliśmy się o tym osobiście przekonać  będąc w punkcie skupu ziół, gdzie okoliczni zbieracze dowozili zioła. Jednak z uwagi na to, że zapotrzebowanie na preparaty ziołowe jest coraz większe, z pozyskiwanie ziół z natury mniejsze, istnieje konieczność wprowadzania ziół do upraw polowych. Oprócz współpracy z zawodowymi zbieraczami pan Angielczyk uprawia zioła w swoim gospodarstwie na powierzchni około 19 ha, w tym na 12 ha uprawia różę pomarszczoną oraz dziką oraz na 7 ha takie zioła jak  nagietek, kolendrę, rumianek, koper, ogórecznik, kilka gatunków mięt. Zwiedzanie firmy rozpoczęto od miejsca w którym suszy się zioła metodą liofilizacji potocznie nazywaną suszenie mrozem, jest to proces suszenia przez zamrażanie, a następnie odsysanie wody.  W kolejnych budynkach firmy mogliśmy zobaczyć profesjonalne laboratorium oraz poznać proces  tłoczenia oleju na zimno. Uczestnicy wyjazdu studyjnego byli świadkami tłoczenia oleju z siemienia lnianego.  Uczestnicy oglądali urządzenia do produkcji herbatek ekspresowych oraz weszli do pomieszczenia, w którym następowało ważenie i pakowanie surowców zielarskich. Firma Dary Natury wciąż się rozwija i zwiększa asortyment oferowanych produktów, które dostępne są zarówno na rynku polskim jak i na rynkach zagranicznych.

Drugi dzień pobytu w gospodarstwie Ziołowy Zakątek to poznanie Podlaskiego Ogrodu Ziołowego, który został założony w 2007 roku, chociaż przygotowania do jego utworzenia rozpoczęto już na początku lat 90-tych ubiegłego wieku. W 2011 roku uzyskał on status Ogrodu Botanicznego oraz członka Rady Ogrodów Botanicznych i Arboretów w Polsce. W ogrodzie gromadzone są przede wszystkim rośliny lecznicze i aromatyczne. Obecnie liczy on około 1500 taksonów, w tym 85 gatunków objętych ścisłą i 13 częściową ustawową ochroną. Specyfiką Ogrodu są kolekcje populacji dziko rosnących roślin leczniczych pozyskiwanych z obszaru Wschodniej Polski, stanowiące materiał badawczy wykorzystywany m.in. przez współpracujące z Ogrodem instytucje naukowe. W 2012 roku na terenie ogrodu powstał Ośrodek Edukacji Przyrodniczej zapewniający różnorodne formy aktywności, zarówno dla dzieci, młodzieży jak i osób dorosłych. Uczestnicy wyjazdu studyjnego mieli możliwość zapoznać się  z bogatą kolekcją roślin zielnych. Po ogrodzie i uprawach ziół  oprowadził nas właściciel Mirosław Angielczyk, który z pasją i zaangażowaniem opowiadał o zgromadzonej kolekcji roślin, uprawie ziół i ich przetwórstwie. Mieliśmy także okazję nabyć wytworzone w gospodarstwie i przetwórni produkty w doskonale zaopatrzonym sklepie z ekologiczną żywnością, który znajduje się na terenie Ziołowego Zakątka.

Po południu odbyły się warsztaty ziołowe, podczas których uczestnicy samodzielnie sporządzali mieszanki ziołowe, przyprawy do zup, do pizzy i do kanapek, oraz herbatki owocowo-ziołowe  na uspokojenie, oczyszczające i na serce.

Kolejny dzień wizyty studyjnej to pobyt w gospodarstwie ekologicznym Stanisława Kulpy w Wojszkach. Gospodarstwo od 1990 roku jest w systemie rolnictwa ekologicznego. To obecnie  duże, ponad 200 hektarowe gospodarstwo ekologiczne specjalizujące się w hodowli bydła mięsnego rasy limousine. Początki nie były łatwe, można powiedzieć, że startował od zera. W gospodarstwie nie było żadnych budynków. Dziś w Wojszkach stoją m.in. olbrzymie magazyny, silosy zbożowe, obora wolnostanowiskowa z wybiegami dla bydła mięsnego. Są wszystkie niezbędne, nowoczesne maszyny. Nie brakuje też innowacyjnych rozwiązań, takich jak np. ekologiczna suszarnia do zbóż – opalana słomą. Rolnik nie wyobraża sobie, że mógłby prowadzić gospodarstwo w inny sposób. Przyznaje, że plony w rolnictwie ekologicznym są sporo niższe. Gryki zbiera około 1 tonę z hektara, owsa od 2 do 4 ton, żyta ok. 3 tony, orkiszu również ok. 3 t. Jednak dużo mniejsze są też nakłady finansowe. Ciągle się jeszcze uczymy, coś poprawiamy – przyznaje Stanisław Kulpa. Gospodarz  uczy też innych, jak uprawiać ziemię bez nawozów i oprysków,  doradza, przyjmuje wycieczki krajowe i zagraniczne. W prowadzeniu gospodarstwa rolnikowi pomaga syn Adam, zagorzały ekolog, absolwent warszawskiej Szkoły Głównej Handlowej. Zajmuje się m.in. sprzedażą ekologicznych produktów. I jak mówi gospodarz nie ma z tym już najmniejszego problemu, nawet gdyby produkowali dwa albo trzy razy tyle, wszystko mogliby sprzedać. Dodaje jednak, że aby sprzedać ekologiczną żywność, trzeba spełniać jeden warunek. Jako, że trafia ona głównie na Zachód, trzeba mieć tyle danego produktu, by zapełnić nim całego tira.

 Na zakończenie pobytu na Podlasiu udaliśmy się do ekologicznego gospodarstwa Małgorzaty Wasiuk, które znajduje się w miejscowości Kolonia Porosły. Gospodarstwo demonstracyjne o powierzchni niespełna 17 ha, w którym głównym kierunkiem produkcji jest chów zwierząt. Hodowla obejmuje kozy, owce, kury nioski, indyki, gęsi, kaczki. W gospodarstwie hoduje się różne rasy owiec np.: rasa romanowska, wschodniofryzyjska, czarnonosa walizerska. Z owiec pozyskuje się mięso i wełnę. Kozy- rasa British Togenburg doskonale sprawdzają się w produkcji mleka i półtusz. Gospodarstwo specjalizuje się w wytwarzaniu serów kozich świeżych i dojrzewających oraz jogurtów z mleka koziego.

W gospodarstwie uprawia się również warzywa ekologiczne oraz zioła. Uprawa współrzędna w skrzyniach permakulturowych. Ten rodzaj upraw stosowany jest coraz częściej, szczególnie na ziemiach słabej jakości, które nie nadają się pod warzywa. Dodatkowo w wolnym czasie, którego gospodyni ma bardzo niewiele, pani Małgorzata grępluje pozyskaną z owiec wełnę, przędzie ją na kołowrotku i wyplata, szydełkuje, tka, tworząc swoiste  rękodzieło wełniane.

Tak zakończyła się nasza wizyta studyjna. Podlasie zachwyciło  nas bogactwem przyrody, różnorodnością biologiczną i naturalnie czystym środowiskiem. Prezentacja przykładów dobrych praktyk stosowanych w przetwórstwie i rolnictwie ekologicznym, okazała się dobrym  sposobem na poznanie i zgłębienie ekologicznego systemu produkcji  oraz wzajemną wymianę doświadczeń pomiędzy uczestnikami wyjazdu studyjnego. Produkty rolnictwa ekologicznego są coraz bardziej popularne i poszukiwane przez konsumentów. Dzięki edukacji i prezentacji dobrych przykładów gospodarowania wzrasta świadomość ekologiczna w społeczeństwie.  Ekologiczne metody gospodarowania sprzyjają utrzymaniu i zwiększaniu bioróżnorodności a gospodarstwa ekologiczne stanowią spójny organizm, w którym dominuje zrównoważony system gospodarowania w zgodzie z naturą.  

Tekst: Karina Wroniecka, KPODR w Minikowie, Oddział w Przysieku
Fot. Lidia Saganowska, Karina Wroniecka

 

Mistrz serowarstwa

„Europejski Fundusz Rolny na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich: Europa inwestująca w obszary wiejskie”

 

4 lipca 2023 r. w Centrum Dziedzictwa Kulinarnego i Turystyki Wiejskiej w Minikowie odbyło się drugie szkolenie realizowane w ramach operacji „Mistrz serowarstwa”.

Tematem spotkania były sery włoskie z masy parzonej, w tym najpopularniejszy z nich mozzarella. Szkolenie poprowadził Giacomo Zambelli – serowar rodem z Bolonii, który porzucił studia weterynaryjne dla przygody z serowarstwem. Giacomo to nie tylko doradca technologiczny wyrosły z włoskiej tradycji serowarstwa rzemieślniczego, posiada on również doświadczenie w branży serowarstwa przemysłowego. Z niebywałym zapałem służy wiedzą i doświadczeniem odwiedzając kraje takie jak: Wielka Brytania, Hiszpania, Republika Dominikany, Republika Czeska czy Algieria. Giacomo – serowar o wielkiej pasji i profesjonalizmie tym razem przeprowadził szkolenie dla lokalnych serowarów. Z prawdziwie włoską pasją opowiedział o tajnikach wytwarzania mozzarelli.

Mozzarella, jako tradycyjny włoski ser, ma bogatą historię i pochodzenie, które łączy się z kulturą i tradycjami regionu Kampania we Włoszech. Początki sera mozzarella można śledzić aż od starożytnego Rzymu, wzmianki o serze o podobnych cechach do mozzarelli sięgają II wieku p.n.e. Mozzarella należy do grupy serów niedojrzewających, parzonych, typu „pasta filata” – którego skrzep zostaje ogrzany oraz rozciągnięty do momentu aż stanie się gładki i elastyczny. Mozzarella to ser nietrwały, charakteryzujący się najlepszymi walorami smakowymi zaraz po wyrobieniu. Tradycyjna receptura wytwarzania oparta jest za zmiękczaniu i ugniataniu świeżej masy serowej w gorącej wodzie. Dla uczestników szkolenia to właśnie praktyka była najważniejsza. Wytwarzanie mozzarelli oprócz wiedzy technologicznej wymaga niezwykłych umiejętności manualnych. Jest to prawdziwe rzemiosło, którego tajniki starali się poznać lokalni serowarzy. Uczestnikami szkolenia byli producenci serów z województwa kujawsko – pomorskiego, głównie prowadzący rolniczy handel detaliczny, również tacy, którzy mają w swoim dorobku różnego nagrody w konkursach serowarskich. Byli też przedstawiciele dwóch gospodarstw MLO, również doceniani w konkursach ale przede wszystkim przez konsumentów. Szkolenie dało uczestnikom możliwość poznania się nawzajem, było okazją do wymiany doświadczeń, spostrzeżeń. Rozmawiano o sukcesach, codziennych problemach i potrzebie podnoszenia swojej wiedzy poprzez udział w szkoleniach.

Tekst: Beata Chełminiak
Zdjęcia: Damian Oparzela

 

„Rozstrzygniecie konkursu Agroliga 2022/23 – etap wojewódzki III, Edycja w województwie kujawsko-pomorskim”

 

1 lipca 2023 r. w Centrum Transferu Wiedzy i Innowacji im. Leona Janty-Połczyńskiego w Kujawsko-Pomorskim Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Minikowie (KPODR), odbyło się uroczyste  podsumowanie konkursu Agroliga 2023.

Prezenter przedstawił uczestnikom spotkania informacje o regulaminie konkursu Agroliga w ramach realizacji operacji przez Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Minikowie we współpracy z Mazowieckim Ośrodkiem Doradztwa Rolniczego w Warszawie, Warmińsko-Mazurskim Ośrodkiem Doradztwa Rolniczego w Olsztynie, Podlaskim Ośrodkiem Doradztwa Rolniczego w Szepietowie oraz Lubelskim Ośrodkiem Doradztwa Rolniczego w Końskowoli, Lubelską Izbą Rolniczą oraz Stowarzyszeniem Lokalna Grupa Działania „Brama na Podlasie”. Podsumowania dotyczącego przebiegu konkursu w województwie kujawsko-pomorskim dokonała Małgorzata Kołacz z KPODR w Minikowie. Złożyła podziękowania pracownikom KPODR w Minikowie, członkom komisji konkursowej oraz uczestnikom konkursu.

Podczas podsumowania zaprezentowano mistrzów i laureatów konkursu z województwa kujawsko-pomorskiego. Przedstawiono filmy prezentujące uczestników konkursu. Dotyczyły one skali i zakresu prowadzonej działalności, przedstawiały dorobek poszczególnych podmiotów, ich zaangażowanie w działalność zawodową. Na prezentacjach przedstawiana była estetyka siedlisk gospodarstw i firm uczestniczących w konkursie.

Po prezentacjach dokonano uroczystego wręczenia nagród i wyróżnień w dwóch kategoriach: rolnicy i firmy. Wręczenia dokonali dr Ryszard Kamiński dyrektor KPODR w Minikowie oraz Lidia Lewandowska wicedyrektor KPODR w Minikowie.

Uczestnikami konkursu byli rolnicy i przedstawiciele przedsiębiorstw, którzy wyróżniają się osiąganymi efektami technologicznymi i ekonomicznymi, rozwijają swą działalność przy pomocy funduszy unijnych oraz wykazują zaangażowanie w życie lokalnej społeczności. Podstawowym celem tego konkursu jest promocja dobrych przykładów w rolnictwie na terenie województwa kujawsko-pomorskiego. Uczestnicy konkursu byli typowani przez pracowników Powiatowych Zespołów Doradztwa Rolniczego KPODR. Do finału wojewódzkiego konkursu Agroliga 2023 przechodziły podmioty, które wyróżniały się osiągnięciami i stosowanymi innowacjami.

Komisja wojewódzka w dniach 24,25 i 29 maja bieżącego roku oceniła zgłoszone podmioty i postanowiła przyznać:

W kategorii gospodarstw rolnych tytuł Mistrza Wojewódzkiego gospodarstwu Magdaleny i Leszka Jałoszyńskich z Koszanowa, powiat włocławski.

Państwo Jałoszyńscy prowadzą gospodarstwo od 1997 roku na 220,00 ha, z czego grunty własne stanowią 137,00 ha a dzierżawa zajmuje 83,00 ha. W gospodarstwie zatrudnione są 2 osoby. Dodatkowo jeszcze zatrudnia się do prac wiosennych dwie osoby, a do jesiennych cztery. Głównym kierunkiem jest produkcja polowa. W 2023 roku uprawiają buraka cukrowego na powierzchni 43 ha, ziemniaka jadalnego 32 ha, rzepak ozimy 53 ha, cebulę 20 ha, pszenicę ozimą i jarą 72 ha. Uzyskiwane średnie plony to: buraka cukrowego 920 dt, ziemniaka jadalnego 520 dt, rzepaku ozimego 37 dt, cebuli 46 dt, pszenicy ozimej i jarej 67 dt. W gospodarstwie znajdują się Gospodarstwo wyposażone jest w: kombajn zbożowy Claas Tucano 420, kombajn ziemniaczany Grimme 7555, ciągnik Fend 828, John Deere 6930, 6330, Deutz Fahr Agro Plus 67, opryskiwacz Krukowiak Goliat, rozsiewacz nawozów Rauch 3000 l, pług Kuhn 5, pług dłutowy, agregat uprawowo-siewny Amazone 3m, agregat uprawowy Wicher 3, sadzarkę do ziemniaków Miedema 4, dwie deszczownie szpulowe 500 m, ładowarkę teleskopową Manitou 7m. Gospodarstwo korzysta z nawigacji GPS w trakcie zabiegów uprawowych. Usługi są wynajmowane tylko do zbioru buraków cukrowych.

Gospodarstwo wyróżnia się przystosowaniem technicznym do wymogów UE i krajowych.

 

W kategorii rolnik tytuł Wicemistrza Konkursu Agroliga 2023 w województwie kujawsko-pomorskim zdobyło gospodarstwo Małgorzaty i Leszka Olszewskich z Białowieżyna, powiat lipnowski.

Pan Leszek Olszewski wspólnie z żoną Małgorzatą prowadzi 130 hektarowe gospodarstwo rodzinne w gminie Lipno. Gospodarstwo wyspecjalizowało się w produkcji bydła mlecznego. Kilka lat temu zdecydowali się na jego modernizację i wprowadzenie automatyzacji. Obecnie stado liczy  ok 130 sztuk. Średnia wydajność od jednej krowy  wciągniki rolnicze o mocy od 120KM do 220 KM, kombajn zbożowy Dominator 86, prasa samozbierająca Schuman 3501, zgrabiarka karuzelowa, wóz paszowy, agregat uprawowo-siewny, przyczepy 10t – 2 sztuki, opryskiwacz Hardy 2500 l, beczka asenizacyjna 12000l, suszarnia do kukurydzy, przyczepa platformowa do bel, prasa do słomy John Deere. Zadbane gospodarstwo z nowoczesnym zapleczem i parkiem maszynowym, które prowadzone jest przez Państwa Olszewskich, to wizytówka dla gminy i powiatu.

W kategorii gospodarstw rolnych laureatami konkursu zostali:

  • Marian Bociek ze Starego Dworu, powiat bydgoski,
  • Piotr Czarnecki z Łapinóżka, powiat rypiński,
  • Gospodarstwo Rolne Ewy i Rafała Hołtynów z Czołpina, powiat radziejowski,
  • Gospodarstwo Rolne Beaty i Ryszarda Krychowiaków z Gęsina, powiat aleksandrowski.

 

W kategorii firma Mistrzem Konkursu Agroliga 2023 w województwie kujawsko-pomorskim została Winnica Tulibowo – Filip Kotarski, powiat lipnowski.

W gospodarstwie pana Filipa Kotarskiego plantacja jagody kamczackiej zajmuje powierzchnię 18 ha. Winorośl posadzono w 2023 r. na powierzchni 4 ha. Głównym kierunkiem działalności firmy jest produkcja wina z jagody kamczackiej. Dlatego wybudowano nowoczesny budynek i wyposażono go w zbiorniki 5000 litrowe, prasę filtrującą. Owoce do przetwórstwa pozyskuje się z plantacji położonych w powiecie lipnowskim. Na plantacjach jagody kamczackiej plantator zabezpiecza odpowiednią ilość owadów zapylających, niezbędnych do zapylenia tych najwcześniej kwitnących krzewów jagodowych. Są to zarówno trzmiele, jak też murarka ogrodowa oraz pszczoły miodne. Z uwagi na niedobory wody opadowej plantacje wyposażone są w system nawadniania kroplowego połączonego z fertygacją, co zwiększa efektywność wykorzystania stosowanego nawożenia. Gospodarstwo dysponuje nowoczesnymi kombajnami do zbioru roślin jagodowych. Pozwalają one zoptymalizować termin zbiorów, po osiągnięciu przez nie odpowiednich parametrów. Termin ten wyznaczany jest na podstawie stopnia dojrzałości owoców  oraz na podstawie analizy zawartości cukru w owocach. Jest to niezbędne do uzyskania wysokiej jakości wina. Plantacja zlokalizowana jest na terenach o wybitnych walorach środowiskowych i krajobrazowych. Warunki te umożliwiają produkcję owoców o najwyższych parametrach zdrowotnościowych. Szczególną uwagę producent skupia na zrównoważonym wzbogacaniu gleby w związki organiczne i kwasy humusowe.

Malownicze krajobrazy oraz uroki tego miejsca przyciągają wielu obserwatorów, którzy podziwiają unikalne zachody słońca.

Tytuł Wicemistrza Konkursu Agroliga 2023 w województwie kujawsko-pomorskim kategorii firma otrzymała Spółdzielnia Mleczarska w Drzycimiu, powiat świecki.

Spółdzielnia istnieje od 1890 r. i zawsze była Spółdzielnią. Około 30 lat działa jako samodzielna Spółdzielnia Mleczarka. Wyposażona jest w dwie hale produkcyjne, masłownię, twarożkarnię, dojrzewalnię serów i magazyny chłodnicze. Firma bazuje na starych metodach, zgodnie z tradycyjnymi dawnymi recepturami, gdzie nadal wiele czynności wykonuje się ręcznie – informuje nas – prezes zarządu, która 15 lat pracuje w spółdzielni. Pani Magdalena przyznała, że w dużej firmie prezes ma od wszystkiego ludzi, tu ona zajmuje się technologią, jest kierownikiem produkcji i menagerem. To właśnie czynnik ludzki jest bardzo ważnym składnikiem produktu. Jego wysiłek i wkładane serce. Spółdzielnia posiada własny transport do przewozu mleka (cysterny). Mleko kupowane jest bezpośrednio od lokalnych rolników mieszkających w granicach 30 km od mleczarni: głównie z gmin Drzycim i Lniano. Umowy na dostawy mleka są podpisane z 57 rolnikami. Dziennie firma przyjmuje niecałe 15 tys. litrów mleka. Spółdzielnia kładzie bardzo duży nacisk na jakość mleka. Produktem wiodącym mleczarni jest ser drzycimski – ser typu szwajcarsko-holenderskiego, który charakteryzuje się dużym oczkowaniem, o intensywnym kolorze żółtym, o charakterystycznym mlekowym posmaku. Głównym kierunkiem produkcji firmy jest przetwórstwo mleczarskie, w zdecydowanej większości produkcja serów żółtych: edamskiego, morskiego, drzycimskiego, podlaskiego oraz sery długodojrzewające: salami, salami wędzone. Produkowane są również masło i maślanka naturalna bez ulepszaczy.

Laureatem w tej kategorii została: firma Kamili i Stanisława Siadaków, Agroturystyka Skarbienice, powiat żniński.

Etap wojewódzki konkursu finansowany został z Europejskiego Funduszu Rolnego na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich: „Europa inwestująca w obszary wiejskie”.

Za treść merytoryczną odpowiada Podlaski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Szepietowie.

 

Prezentacja laureatów AgroLigi 2022/23

Małgorzata Kołacz
KPODR w Minikowie

Odwiedź portal KSOW – http://ksow.pl

Zostań Partnerem Krajowej Sieci Obszarów Wiejskich

 

 

 

Warsztaty „Aktualizacja Powiatowych planów Wodnych”

27 czerwca 2023 r. w  Kujawsko-Pomorskim Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Minikowie – Centrum Konferencyjnym im. Leona Janty-Połczyńskiego odbyły się Warsztaty pn.: „Aktualizacja Powiatowych Planów Wodnych”, z udziałem Liderów Lokalnych Partnerstw Wodnych województwa Kujawsko-Pomorskiego.

Szkolenie rozpoczął i gości powitał  Ryszard Zarudzki z-ca Prezesa ARiMR, przewodniczący Rady Partnerstw Wodnych Województwa Kujawsko-Pomorskiego. Głos zabrał także Ryszard Kamiński Dyrektor Kujawsko-Pomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego.

Podczas warsztatów poruszano sprawy związane z postulatami zmian w prawie dotyczącym spółek wodnych. Przewodniczącym tego zespołu jest Jakub Skonieczny przewodniczący LPW powiatu toruńskiego. W wyniku wspólnej pracy wszystkich członków Lokalnych Partnerstw Wodnych, licznych spotkań i dyskusji powstał już dokument zawierający zbiór rekomendacji i postulatów dotyczących prawnych, organizacyjnych i finansowych aspektów funkcjonowania spółek wodnych. Dokument zostanie przekazany do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Ministerstwa Rozwoju i Technologii oraz Ministerstwa Infrastruktury, co daje realną szansę na przeprowadzenie zmian w Prawie Wodnym.

Rozmawiano także o potrzebie uświadamiania i informowania, czym są Lokalne Partnerstwa Wodne oraz jaka jest ich funkcja. Wiąże się to z większą promocją Partnerstw poprzez materiały informacyjne, promocyjne a także obecność podczas lokalnych imprez i wydarzeń.

Warsztaty dały członkom LPW możliwość zakomunikowania i dyskusji o pojawiających się przeszkodach. Największym problemem Jednostek Samorządów Terytorialnych, które wchodzą w skład Partnerstw jest brak aktualnej ewidencji urządzeń melioracyjnych. Członkowie rady zakomunikowali iż istnieje potrzeba sporządzenia inwentaryzacji sieci melioracyjnych, co jest trudnym zadaniem, gdyż często brakuje map i dokumentów, które pozwoliłyby w sposób rzetelny odtworzyć mapę infrastruktury, która znajduje się w terenie. Konieczna jest w tym przypadku dokumentacji, która jest w posiadaniu różnych instytucji, tj :Wód Polskich, JST, Spółek Wodnych. Najlepszym rozwiązaniem byłoby przeniesienie wszystkich informacji posiadanych przez ww. instytucje na formę elektroniczną i zamieszczenie ich na ogólnodostępnych stronach internetowych (np. geoportal).

Członkowie rady w dalszej kolejności wskazali na ważną funkcję ODR w funkcjonowaniu Lokalnych Partnerstw Wodnych, jako organizatora i inicjatora działań. Rola doradztwa polegająca na koordynowaniu prac, organizowaniu spotkań co jest ważne dla wymiany doświadczeń, a także promocji LPW, jest bardzo ważna i powinna być kontynuowana.

Podsumowując warsztaty przedstawiciel KPODR przedstawił zebranym plany nadchodzących wydarzeniach związanych z tematyką racjonalnego gospodarowania wodą w rolnictwie i na obszarach wiejskich.

Tekst, opracowanie i fot: Aleksandra Heftowicz

Warsztaty ziołowe w Minikowie pn. „ZIOŁA DOBRE NA WSZYSTKO

Warsztaty ziołowe w Minikowie pn. „ZIOŁA DOBRE NA WSZYSTKO – WYKORZYSTANIE BOGACTW NATURY W ŻYCIU CZŁOWIEKA”, Kwiaty – barwna podróż w świat etnobotaniki"

Kujawsko – Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Minikowie to miejsce spotkań, wymiany informacji i doświadczeń. 19, 21,22 i 23  czerwca odbyły się warsztaty ziołowe, które są częścią projektu realizowanego dzięki środkom pochodzącym z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Toruniu  pn. „Ekologia i środowisko – dobre praktyki i dalsze wyzwania – edukacja, informacja dla mieszkańców województwa kujawsko-pomorskiego”.

Warsztaty ziołowe zostały przygotowane i przeprowadzone przez Panią Katarzynę Rymarz i Pana Tomasza Zielińskiego, którzy reprezentują Makowisko. O swoim miejscu na ziemi – Makowisku, prowadzący Kasia i Tomek piszą tak:

„NASZE MAKOWISKO. Pośród pól, nieopodal rozłożystych klonów i dębu ulokowane jest nasze miejsce na ziemi – Makowisko. W sielskim klimacie tętniącym naturą uprawiamy zioła, malujemy, rzeźbimy, konstruujemy różne przedmioty. Naszą niegasnącą inspiracją jest natura. Wielka miłość do świata połączonego delikatną nicią harmonii, pozwoliła nam z każdym rokiem lepiej rozumieć zawiłe relacje w przyrodzie. Uczymy się bezustannie, czerpiemy ze skarbca tej naszej małej planety ulokowanej administracyjnie przy ulicy Makowej. Nasi przyjaciele i goście mawiają, że Makowisko to nie miejsce, to stan ducha. Może coś w tym jest”.

Pani Katarzyna od 2015 roku prowadzi warsztaty i wykłady w zakresie ziołoznawstwa. Tematy przewodnie to zioła, ziołolecznictwo, wykorzystanie roślin prozdrowotnych w kuchni, rozpoznawanie i identyfikacja roślin w stanie naturalnym. Pani Kasia miłością i pasją darzy zioła "herbaciane", napisała pracę dyplomową pt. "Napary ziołowe – ich rola w profilaktyce wczesnej utrwalającej prawidłowy wzorzec życia".

Uczestnikami warsztatów były kobiety wiejskie, rolniczki oraz osoby, które interesują się tematyką ziołową. W warsztatach łącznie udział wzięło 60 osób. Podczas zajęć można było dopytać o szczegóły, źródła i otrzymać bezcenną wiedzę od prowadzących, którzy mają wieloletnie doświadczenie związane z tworzeniem zielnych remediów.

Podczas warsztatów zostały omówione zagadnienia  związane z kwiatami sezonowymi, zbiorem i przechowywaniem, zastosowaniem, etnobotanika, wiedza i medycyna ludowa na Kujawach, rola, funkcje kwiatów w obrzędach, wierze, tradycji, kuchni i domowej apteczce, dzisiejsze zastosowanie poszczególnych surowców.

Uczestnicy otrzymali wiedzę na temat kwiatów występujących w naturze: na łące, w lesie, na polu, miedzach, bagnach. Omówione zostały poszczególne gatunki, ich właściwości, zbiór i zastosowanie, np. mak polny (pomaga przy chrypce, bólu gardła, zapaleniu jamy ustnej, jako naturalny barwnik), chaber bławatek (stosowany zewnętrznie do przemywania oczu, działanie moczopędne i żółciopędne, przeciwbakteryjne i przeciwzapalne), dziurawiec zwyczajny nazywany też świętojańskim zielem, dzwonkiem Panny Marii, zielem św. Jana, krewką Matki Boskiej czy dzwońcem. Jest wykorzystywany do przygotowania herbatek, maceratów olejowych, nalewek i kadzideł. Wykazuje działanie ściągające, przeciwzapalne, uszczelniające ściany naczyń włosowatych, uśmierza ból, antydepresyjne. Kolejny omawiany gatunek to krwawnik pospolity, gdzie pozyskiwanym i wykorzystywanym surowcem są kwiaty i liście. Roślina ma działanie napotne, przeciwzapalne, przeciwkrwotoczne, odkażające.

Omówiono również rośliny, które występowały w wierzeniach i zwyczajach ludowych, np. chaber bławatek, z którego wyplatano wianki, następnie święcono je w Boże Ciało. Wierzono, że takie wianki wieszane przy domach uchronią przed piorunami i chorobami. Zwierzętom zakładano wianki na rogi, dzięki temu krowy nie chorowały i dawały więcej mleka.

Prowadząca przedstawiła kwiaty występujące w ogrodach, które mają szereg zastosowań: nagietek lekarski, róża damasceńska, jeżówka purpurowa, malwa czarna, macierzanka piaskowa, lawenda lekarska. Uczestnicy otrzymali konkretne przepisy na wykonanie ziołowych specyfików, np. napar z liści nasturcji, syrop różany, odwar z kwiatów malwy czarnej, kwiatowo-ziołową sól do potraw, krakersy lawendowe.

Podczas części teoretycznej wywiązywała się dyskusja miedzy uczestniczkami. Zadawano pytania, dzielono się własnymi doświadczeniami związanymi z uprawą ziół, wykorzystywaniem i zastosowaniem.

Po teorii nadszedł czas na zajęcia warsztatowe. W programie zajęć znalazło się: aromatyzowanie produktów żywnościowych – wykonanie soli ziołowo-kwiatowej, rola olejków eterycznych wybranych roślin – przygotowanie woreczków zapachowych, malowanie ich i szycie, przygotowanie prozdrowotnej kiszonki z warzyw, owoców i ziół, w tym kwiatów, wykonanie toniku kwiatowego do twarzy z płatków maków i róży damasceńskiej jako remedium do codziennego stosowania.

Celem warsztatów  było upowszechnianie wiedzy na temat roślin sezonowych – kwiaty, zbiór, przechowywanie i zastosowanie. Przekazanie informacji o kwiatach w medycynie ludowej i w dzisiejszej fitofarmakologii. Praktyczne zastosowanie ziół, z uwzględnieniem ich leczniczych właściwości.

Dzięki dofinansowaniu Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej  w Toruniu uczestnicy warsztatów otrzymali torby bawełniane z nadrukiem związanym z wydarzeniem oraz sadzonki lawendy.

Na koniec zajęć zostały przekazane anonimowe ankiety, które miały na celu ocenę wydarzenia.

A oto niektóre z komentarzy: „ Jestem bardzo zadowolona z warsztatów”, „Super sprawa”, „Bardzo dobre szkolenie”,  „Profesjonalna organizacja”.

Dziękujemy uczestnikom za obecność i zaangażowanie, prowadzącym Pani Katarzynie Rymarz i Panu Tomaszowi Zielińskiemu z Makowiska za ogromną porcję wiedzy, którą zgodzili się z nami podzielić.

 

Tekst: Natalia Czyżewska-Suchoń, KPODR Minikowo

Zdjęcia: Natalia Czyżewska-Suchoń i Tomasz Zieliński

Zagrożenia dla zbóż – prognoza na lato 2023

Ten rok jest bardzo podobny do ubiegłego jeśli chodzi o układ temperatur, ale było nieco więcej opadów jesiennych i wiosennych. To będzie miało wpływ na rozwój chorób na polach. Żyto i jęczmień ozimy w połowie maja zazwyczaj kłoszą się, pszenica ozima i pszenżyto są w tym czasie na  etapie liścia flagowego, a zboża jare są na różnych etapach krzewienia lub na początku strzelania w źdźbło w zależności od faktycznego terminu siewu. W tym sezonie siewy zbóż jarych były raczej dość późne ze względu na bardzo trudne warunki pogodowe. Zwiększone opady i nocne przymrozki opóźniały siewy, ale za to sprzyjały zbożom ozimym i rzepakowi. Obecnie warunki – głównie temperatury – poprawiły się, a dostatek wody spowodował lepsze wykorzystanie nawozów.

Okres kłoszenia i kwitnienia zbóż to zawsze czas wzmożonego zagrożenia ze strony najgroźniejszych chorób grzybowych. Nawet jeśli mamy stosunkowo niewiele wilgoci w tym okresie, ale są częste rosy to występuje zagrożenie chorobowe. Tym razem deficytu wody w warstwie ornej nie ma i już jesienią oraz wczesną wiosną obserwowaliśmy objawy chorobowe na wcześniej sianych zbożach ozimych. Mimo to stan ozimin na przedwiośniu był lepszy niż w poprzednich sezonach, a także pomimo nieco zmniejszonego, ze względu na ceny, nawożenia mineralnego. Poniżej przedstawiam jak pogoda wpływa na rozwój niektórych chorób oraz progi szkodliwości. Tym bardziej, że pojawiły się już doniesienia z prowadzonego przez nas monitoringu w ramach projektu e-DWIN, sygnalizujące pojawienie się mączniaka, septorioz czy brunatnej plamistości liści.

septoriozie (liści i kłosa) ostrzegaliśmy wcześniej, ponieważ występowała już jesienią. Wiosną poraża dolne liście, a następnie wraz z deszczami przenosi się coraz wyżej. Choroba występuje w większym nasileniu po łagodnej zimie i wilgotnych latach o zwiększonej ilości opadów, a warunkiem wystąpienia silnego zakażenia jest długie utrzymywanie się wilgoci na liściach (3-6 godz.) przy temperaturze 20-240C – okres inkubacji choroby wynosi 7-14 dni. To oznacza, że w warunkach tego roku zagrożenie tą chorobą jest nieco większe, ale może ulec zmianie, gdy pogoda ciepła i wilgotna zmieni się na suchą i ciepłą. Chorobę łatwo rozpoznać, gdy jest na liściach, które wyglądają jakby nierównomiernie usychały, a na martwej tkance pojawiają się czarne punkty, skupiska zarodników grzyba. Na kłosie, rozpoznajemy je po fioletowo-szarym zabarwieniu plamek, które z kolei powoduje usychanie poszczególnych plewek i w efekcie nawet całego kłosa. Ziarno w kłosie jest, ale zawsze bardzo słabo wykształcone, tzn. „poślednie”. Przy stwierdzeniu zagrożenia chorobą zabiegi wykonuje się interwencyjnie, przede wszystkim na początku kłoszenia (najczęściej), jeżeli stwierdza się 5-10 % liści z plamami i utrzymuje się duża wilgotność.
 

  

Septoria nodorum z lewej i septoria tritici z prawej. Charakterystyczna martwica tkanki na liściach i plewkach nadający szaro-brązowe zabarwienie łanu. (Fot. IOR-PIB)

     

Zdjęcia z początku maja 2023. Wyraźnie widać, że już jesienią występowały septoriozy i inne choroby, a wiosną, wraz z deszczami przenoszą się one na górne liście. (Fot. M. R.)

 

Gdy jest ciepło i słonecznie, ale występuje przynajmniej okresowo wilgoć, w tym rosy, to podczas kłoszenia lub nieco później pojawia się – fuzarioza kłosów w pszenicy. Sprzyja jej wysoka wilgotność powietrza i temperatury w zakresie 15-260C oraz dobre nasłonecznienie (naświetlenie) w fazie kłoszenia i kwitnienia. Charakterystyczną cechą ułatwiającą rozpoznanie tej choroby na polu są pomarańczowe lub różowe skupienia zarodników grzyba, nadające specyficzny czerwonawy lub pomarańczowy odcień łanu pszenicy, występujący przeważnie placowo. Zarodniki te można znaleźć na plewkach i plewach, osadce kłosowej, źdźble u nasady kłosa, a także na ziarniakach. Efektem choroby przy wczesnym porażeniu, a więc przed lub w trakcie kwitnienia, zazwyczaj jest pusty kłos. Przy porażeniu po fazie kwitnienia, tj. w trakcie nalewania ziarniaków ziarno będzie poślednie, a dodatkowo musimy liczyć się z obecnością mykotoksyn w trakcie przechowywania.
 

  

Fuzarioza na kłosach i w łanie – charakterystyczne pomarańczowo-różowe zabarwienia kłosów. (Fot. IOR-PIB)

 

Zabiegi ochronne wykonuje się po stwierdzeniu pierwszych objawów porażenia kłosa od początku do końca fazy kłoszenia. W warunkach sprzyjających rozwojowi grzyba wykonywanie zabiegów można przedłużyć do fazy dojrzałości wodnej ziarna z uwzględnieniem karencji środka ochrony roślin.

Mączniak prawdziwy zbóż i traw to choroba, która może wystąpić prawie w każdym okresie wegetacji, a więc od fazy krzewienia jesiennego (oziminy), aż do dojrzewania. Rozwojowi choroby sprzyjają wilgotna pogoda, gęste łany, dostatek azotu przy większej wilgotności. W pszenicy ozimej czy pszenżycie próg ekonomicznej szkodliwości określa się w zależności od faz rozwojowych zboża i wynosi on:
– od początku do końca krzewienia: 50-70% roślin z pierwszymi objawami choroby,
– w fazie strzelania w źdźbło: 10% źdźbeł z pierwszymi objawami porażenia,
– w fazie kłoszenia: pierwsze objawy choroby na liściu podflagowym, flagowym lub kłosie.

Jak widać z progów ekonomicznej szkodliwości zagrożenie tą chorobą wzrasta wraz ze wzrostem roślin. Jest to spowodowane tym, że mączniak osłabiając rośliny, ułatwia porażenie roślin przez inne grzyby. Występuje także na wszystkich zbożach jarych. Należy jednak stwierdzić, że w ostatnim czasie mączniaka jest znacznie mniej w gospodarstwach, gdzie bardzo często wymienia się materiał siewny i odmiany na nowe, o wyższej odporności. To w połączeniu z bardziej dokładnym siewem (optymalizacja gęstości siewu) daje bardzo pozytywny efekt. Mimo to mączniak występuje prawie zawsze w dolnej części łanu i zazwyczaj nie powoduje wtedy dużej straty w plonie.
 

  

Z lewej: mączniak na źdźbłach i liściach na dole łanu pszenicy. (Fot. M. R.)
Z prawej: mączniak na blaszce liściowej, łodydze i kłosie. (Fot. IOR-PIB)

 

Obok fuzariozy czy septoriozy, a także powszechnie znanego mączniaka, może występować cały szereg innych chorób. Poniżej przypominam kilka z nich, które w tym roku mogą mieć znaczenie. (Materiał oparty o dane prof. M. Korbasa IOR-PIB Poznań.)
W uprawach pszenicy często stwierdza się występowanie brunatnej plamistości liści, często nazywanej DTR (skrót od łacińskiej nazwy grzyba – sprawcy choroby). Na liściach występują żółte plamy z ciemnymi punktami. Postępująca infekcja powoduje rozlanie się plam do całkowitego zniszczenia blaszki liściowej. Objawy często przypominają septoriozę liści i są z nią mylone.

 

  

Klasyczne objawy DTR na liściach pszenicy. (Fot. IOR-PIB, M. Korbas)

 

Inną chorobą, która występuje na plantacjach pszenicy to rdza brunatna. Zwalczanie rdzy brunatnej należy przeprowadzić po określeniu stopnia porażenia chorobą. Wykonuje się zabieg, gdy pierwsze objawy występują już na liściu podflagowym lub flagowym.

 

  

Charakterystyczne brunatne koraliki porozrzucane na blaszce liściowej. (Fot. IOR-PIB, M. Korbas)

 

Rdzę brunatną oraz inne rodzaje rdzy stosunkowo łatwo rozpoznać, gdyż plamy z zarodnikami są wypukłe i pękają (jak widać na fotografii powyżej). Wyglądają jak koraliki rozrzucone lub wstęgowato ułożone na liściach. Masowe wystąpienie rdzy, zwłaszcza w późniejszych okresach po wykłoszeniu, powoduje bardzo duże straty w plonie, ale występuje stosunkowo rzadko. Rdza żółta jest podobna, z tym że jasnożółte „koraliki” układają się w bardzo charakterystyczne paski. Choroba ta przy sprzyjających warunkach rozprzestrzenia się na plantacji bardzo szybko, dlatego zabieg wykonuje się zaraz po stwierdzeniu pierwszych objawów na liściu podflagowym i flagowym.

Na plantacjach zbóż jarych (szczególnie jęczmienia) mogą pojawić się żółte przebarwienia roślin. To może być efekt okresowego braku wilgoci lub jej nadmiaru, jeśli jest stosunkowo chłodno. Takie rośliny są osłabione i natychmiast atakowane przez choroby – dlatego takie plantacje bezwzględnie należy obserwować i chronić. Zazwyczaj na takich przebarwionych placach (w zależności od gatunku roślin) widoczne jest masowe pojawianie się mączniaka, siatkowej plamistości jęczmienia i innych, np. rynchosporioz.

Śiatkowa plamoistość jęczmienia może pojawić się bardzo wcześnie na liściach. Wczesne pojawienie się objawów tej choroby oznacza konieczność szybkiego wykonania zabiegu. Wynika to z faktu, że w przypadku jęczmienia, zwłaszcza jarego, wpływ choroby na plonowanie jest tym większy, im wcześniej plantacja zostanie zainfekowana. Objawy te są bardzo charakterystyczne i obok mączniaka jest to najczęściej spotykana choroba w tym gatunku, zarówno na jęczmieniu ozimym jak i jarym.

 

  

Dwie formy siatkowej plamistości spotykane na jęczmieniu. (Fot. IOR-PIB, M. Korbas)

 

Rynchosporioza to choroba zbóż, która może pojawiać się na różnych gatunkach np. życie, pszenżycie, jęczmieniu, a nawet pszenicy. Na liściach jęczmienia obwódka wokół jasnej plamy, spowodowana przez grzyby, jest wyraźna i ma barwę brązową.

 

  

Na jęczmieniu białe place z brązową obwódką, na życie i pszenżycie plamy spowodowane przez grzyb nie mają wyraźnej brunatnej obwódki i mogą przypominać brunatną plamistość liści lub septoriozę. (Fot. IOR-PIB, M. Korbas)

 

Bardzo silnie porażone żyto przez rynchosporiozę. (Fot. IOR-PIB)

 

Na zbożach pojawią się także mszyce i skrzypionki. Szczególną uwagę proponuję zwrócić na skrzypionki w zbożach jarych, które są bardzo wrażliwe na uszkodzenia. Na plantacjach zbóż ozimych i jarych obserwuje się nalot dorosłych form skrzypionek (skrzypionki zbożowej i skrzypionki błękitek) zazwyczaj pod koniec maja. Składają one jaja aż do połowy czerwca. To oznacza, że za kilka dni pojawią się małe, ale bardzo żarłoczne larwy wyglądające jak ślimaczki. Zarówno chrząszcze jak i ich larwy, wywołują szkody poprzez wyjadanie tkanki miękiszowej liści, co przy masowym wystąpieniu może doprowadzić do prawie całkowitego ich zniszczenia.

 

     

Skrzypionka zbożowa – owad dorosły, larwa i uszkodzenia charakterystyczne dla skrzypionek. (Fot. IOR-PIB)

 

Ich rozwojowi sprzyja ciepła pogoda wiosną. Masowe pojawienie się larw to sygnał do natychmiastowego działania, zwłaszcza w zbożach jarych, których delikatniejsze tkanki są chętniej zjadane. W zaledwie 3 dni larwy są w stanie ogołocić plantacje z liści. Progi ekonomicznej szkodliwości wg IOR-PIB dla mszyc po wykłoszeniu to 5-10 mszyc na kłosie przy średniej 100 roślin, a dla skrzypionek, gdy wykształcony jest liść flagowy na zbożach – 1 larwa na 2-3 źdźbła przy stwierdzeniu masowego ich wylęgu.

Jak zawsze każdego roku inne choroby dominują: w latach chłodnych i wilgotnych zazwyczaj dominują mączniak septoriozy i choroby fuzaryjne podstawy źdźbła, natomiast w latach suchych mamy więcej rdzy, plamistości i fuzariozy kłosa, Takie choroby jak septoriozy, siatkowa plamistość czy rynchosporioza i mączniak występują praktycznie zawsze. Jedno jest pewne – zgodnie z zasadą integrowanej ochrony – zawsze trzeba dokonywać lustracji pól, oceniać zagrożenie i na tej podstawie dopiero wykonać zabieg.  

Przypominam, że można stosować do zabiegu wyłącznie środki ochrony roślin dopuszczone do obrotu i stosowania, zgodnie z etykietą – instrukcją stosowania. Sprzęt do opryskiwania musi być sprawny technicznie, operator musi posiadać odpowiednie przeszkolenia, a sam zabieg zaewidencjonowany.

 

 

Opracowanie:
Marek Radzimierski, KPODR w Minikowie, Oddział w Przysieku