Dlaczego warto inwestować
W Półwiesku Dużym na terenie gminy Wąpielsk znajduje się gospodarstwo państwa Urszuli i Andrzeja Karpińskich. Przez kilkanaście lat dużo się tu zmieniło.
Rolnicy przejęli w 1995 roku gospodarstwo o powierzchni 20 ha. Produkcję towarową stanowiły buraki cukrowe, mleko od 9 krów, tuczniki od 5 macior oraz jałówki cielne. W strukturze zasiewów dominowały zboża, buraki cukrowe oraz kukurydza na kiszonkę. Po przejęciu gospodarstwa zmieniło odbiorcę mleka na ROTR w Rypinie, co wiązało się z zainstalowaniem schładzalnika.
Z czasem gospodarstwo zaczęło specjalizować się w produkcji mleka, zwiększyła się obsada krów do 30 sztuk, a ogółem bydła do około 50 sztuk. Wzrosła produkcja mleka od sztuki z 4 500 l do 7 000 l. Zwiększyła się także powierzchnia gospodarstwa, która wynosi obecnie 35 ha. Struktura zasiewów uległa zmianie, została dostosowana do profilu produkcji, uprawiane są trzy grupy roślin w równych proporcjach: zboża, kukurydza na kiszonkę i trawy na gruncie ornym. Obora w której odbywała się produkcja budowana była wiele lat temu, dostosowana była do tradycyjnego chowu, większość czynności obsługi zwierząt odbywała się ręcznie (zadawanie pasz, usuwanie obornika).
Przy takiej skali produkcji państwo Karpińscy podjęli decyzję, że trzeba coś zrobić, by praca w gospodarstwie stała się lżejsza i przyjemniejsza. W końcu 2009 roku podjęli decyzję o budowie nowej obory, tym bardziej, że w przyszłości gospodarstwo ma być przejęte przez syna Bartosza, co było dodatkowym bodźcem do działania.
Budowa rozpoczęła się w połowie września 2010 roku, postępowała bardzo szybko i budynek został w pełni oddany do użytku już w lutym tego roku. Obora jest przejazdowa, na 50 krów w systemie uwięziowym. O wyborze systemu utrzymania zadecydowały koszty, lepsza byłaby dla bydła obora wolnostanowiskowa, ale doszłyby wydatki związane z halą udojową. Krowy stoją w dwóch rzędach, na środku znajduje się korytarz paszowy, po bokach korytarze gnojowe. Pasza zadawana jest bezpośrednio na stół paszowy z przyczepy, a obornik usuwany ładowaczem czołowym bezpośrednio na płytę obornikową zlokalizowaną tuż za oborą.
Budynek nie posiada okien, w kalenicy znajduje się uchylny świetlik zapewniający wystarczające oświetlenie oraz wymianę powietrza, nawiewy uchylne znajdują sięw ścianie budynku. Otwierany świetlik zasysając powietrze z wewnątrz budynku wyrzuca znajdujące się pod nim muchy na zewnątrz budynku. Otwory wjazdowe i wyjazdowe zamykane są łatwo uchylnymi żaluzjami. Udój odbywa się dojarką przewodową z 8 aparatami udojowymi do zbiornika o pojemności 2 500 l. W obiekcie znalazło się także miejsce na zaplecze, pomieszczenia na zbiornik do mleka, dojarkę i sanitarno-socjalne z prysznicem i ubikacją.
Państwo Urszula i Andrzej Karpińscy z perspektywy półrocznego użytkowania zasiedlonego już budynku twierdzą, że decyzja o jego budowie była trafna. Ubyło ciężkiej pracy związanej z obsługą zwierząt, a i udój jest dużo krótszy i wygodniejszy.
Wygospodarowany czas można wykorzystać na inne zajęcia w gospodarstwie, których jest nie mało.
Przemysław Skorniak
KPODR Minikowo, Oddział w Zarzeczewie,
PZDR w Rypinie