Rolnicy ekologiczni na Podlasiu
7-10 lipca br. 40 osobowa grupa rolników ekologicznych, przedstawicieli samorządu oraz doradców z naszego województwa w ramach projektu pn. „Promocja dobrych praktyk w przetwórstwie i rolnictwie ekologicznym – poszukiwanie rynków zbytu” odwiedziła rolników ekologicznych z województwa podlaskiego. Operacja została zrealizowana w ramach Planu Działania Krajowej Sieci Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020.
Celem wyjazdu studyjnego było usprawnienie ekologicznego systemu produkcji poprzez wymianę wiedzy i doświadczeń pomiędzy rolnikami z różnych regionów Polski. Ważną zaletą wyjazdów studyjnych jest nawiązywanie kontaktów, podejmowanie współpracy, poszukiwanie nowych kierunków produkcji żywności wysokiej jakości, propagowanie inicjatyw dotyczących zrzeszania się rolników ekologicznych oraz podejmowanie działań zmierzających do skracania łańcuchów dostaw. Takie działania dają szansę na rozwój gospodarstw rolnych i jednocześnie są okazją do zainicjowania sieci współpracy partnerskiej wśród istniejących gospodarstw ekologicznych, zakładów przetwórczych i innych podmiotów działających na rzecz rolnictwa ekologicznego.
Uczestnicy wyjazdu dzięki kiludniowemu pobytowi w gospodarstwie pana Mirosława Angielczyka Ziołowy Zakątek w Korycinach mieli możliwość zapoznania się z działalnością gospodarza, który jest również właścicielem Podlaskiego Ogrodu Ziołowego oraz firmy Dary Natury.
Pan Mirosław Angielczyk opowiedział uczestnikom wyjazdu o początkach powstania firmy, które sięgają 1990 roku. Obecnie jest ona wiodącą na polskim rynku firmą specjalizującą się m.in. w produkcji preparatów ziołowych, olejów tłoczonych na zimno (obecnie z 15 surowców), suplementów diety, herbat, przypraw, dodatków paszowych dla zwierząt. Produkty z podlaskiej firmy są również eksportowane do wielu krajów na całym świecie. Gospodarz przybliżył kwestię zbierania ziół na Podlasiu. Ze względu na specyfikę regionu oraz walory przyrodnicze zbieractwo ziół zawsze było na tym terenie i nadal jest ważną formą zarobkowania dla wielu gospodarstw domowych. Jednak z uwagi na to, że zapotrzebowanie na preparaty ziołowe jest coraz większe, a pozyskiwanie ziół z natury jest coraz mniejsze, istnieje konieczność wprowadzania ziół do upraw polowych. Ponadto utrudnieniem jest także fakt, że kiedyś wiedza na temat ziół była przekazywana z pokolenia na pokolenie, a w dzisiejszych czasach trzeba szkolić osoby, które do tej pory nie miały styczności z ziołami. Aktualnie firma Dary Natury współpracuje z 50 osobami, które dostarczają surowce zielarskie pozyskane z naturalnych zbiorowisk. Oprócz współpracy z zawodowymi zbieraczami pan Angielczyk uprawia zioła w swoim gospodarstwie na powierzchni ok. 19 ha, w tym na 12 ha uprawia różę pomarszczoną oraz dziką oraz na 7 ha takie zioła jak: nagietek, kolendrę, rumianek, koper, ogórecznik, kilka gatunków mięt. Rynek zielarski jest rynkiem szybko rozwijającym się i bardzo chłonnym, dlatego uprawa ziół jest ciekawą alternatywą dla gospodarstw ekologicznych, gdyż pozwala zapewnić nie tylko efekt ekonomiczny, ale również istotnie wspiera bioróżnorodność.
Podlaski ogród ziołowy, który zachwyca barwami oraz zapachami, często bardzo rzadko spotykanych okazów został zarejestrowany w 2011 roku, jednak cały czas jest powiększany i rozwijany. Prowadzi wymianę nasion z 70 ogrodami na całym świecie. W ogrodzie rośnie ponad 60 gatunków roślin rzadkich i chronionych. Pan Angielczyk oprowadzając uczestników wyjazdu po ogrodzie ziołowym dzielił się swoją ogromną wiedzą z zakresu właściwości i uprawy ziół. Rolnicy skrupulatnie notowali nazwy ziół, pomocne, a wręcz niezastąpione w walce z wieloma poważnymi schorzeniami. Myślę, że wszyscy zapamiętali, że przetacznik leśny jest w stanie uregulować cholesterol w ciągu 2 tygodniu regularnego stosowania, a podagrycznik, który został nieco zapomniany, wspaniale radzi sobie z tzw. podagrą, rwą kulszową, czy chorobami reumatycznymi. Gospodarz namawiał do korzystania z bogactwa natury, gdzie w zasięgu ręki można znaleźć proste, skuteczne sposoby na wiele zdrowotnych dolegliwości.
Uczestnicy wyjazdu mieli również możliwość zobaczenia nowoczesnego laboratorium fizyko-chemicznego, w którym prowadzonych jest szereg badań niezbędnych do analizy pozyskanych surowców. Określany jest skład biochemiczny danych roślin (zawartość mikro i makro elementów, witamin, substancji odżywczych takich jak m.in. białko, tłuszcz, cukry, witaminy). Ponadto aby mieć pewność, że wykorzystywany surowiec jest najwyższej jakości oznaczane są zawartości metali ciężkich. Wprowadzane są również procedury oraz wzorce służące oznaczaniu pozostałości środków ochrony roślin. Ciekawa dla uczestników była również możliwość obejrzenia linii technologicznej do produkcji oraz pakowania ziołowych herbat oraz tłoczenia olejów na zimno.
Dodatkową porcję wiedzy na temat ziół rolnicy zdobyli również podczas warsztatów zielarskich omawiających tajniki przygotowywania mieszanek ziołowych na rożne dolegliwości. Każdy uczestnik samodzielnie przygotował ziołową herbatę o odpowiadających mu właściwościach. A było w czym wybierać, gdyż można było stworzyć mieszankę oczyszczającą, wzmacniającą, uodparniającą, relaksującą czy bombę witaminową.
Oprócz czasu spędzonego w Ziołowym Zakątku na poznawaniu tajników produkcji zielarskiej uczestnicy mieli możliwość odwiedzić kilka ekologicznych gospodarstw rolnych o różnym profilu produkcji.
Pierwszym odwiedzonym gospodarstwem było gospodarstwo pana Krzysztofa Zembrowskiego w miejscowości Bodaki, gmina Boćki. Pan Krzysztof gospodaruje na powierzchni ok. 26 ha. Jego gospodarstwo prowadzone jest w systemie rolnictwa ekologicznego od 2003 roku. Obecnie uprawia pszenicę orkisz, żyto, owies, ziemniaki, len, wiesiołek, lnicznik siewny oraz na niewielkim areale malinę i jagodę kamczacką. Uprawę owoców ogranicza ze względu na trudność ze znalezieniem pracowników sezonowych. Rolnik w 2008 roku założył grupę producencką, składającą się z 10 członków, jednak duże odległości (gospodarstwa oddalone od siebie o ok. 40 km) oraz produkcja głównie zbóż spowodowały, że stowarzyszenie zmniejszyło liczbę osób do 6. W latach 2008 – 2010 stowarzyszenie podjęło współpracę z niemiecką fundacją EURONATUR w zakresie technologii uprawy oraz wykorzystywania roślin oleistych. Zdobyta wiedza oraz coraz większe zainteresowanie roślinami oleistymi spowodowało nawiązanie współpracy z Politechniką Białostocką w zakresie wytwarzania czystego oleju roślinnego jako paliwa w gospodarstwie. Pan Krzysztof opowiedział nam o formalnościach jakie trzeba spełnić, żeby móc produkować olej z przeznaczeniem na paliwo na własne potrzeby. Niestety procedur związanych z uzyskaniem pozwoleń, a potem już z samą produkcją jest sporo, m.in. należy informować urząd podatkowy przed rozpoczęciem produkcji o zamiarze tłoczenia oleju, następnie należy sporządzić sprawozdanie, gdzie wyprodukowany olej jest przeliczany w temperaturze 15 stopni na kilogramy, a zużyty rzepak podawany jest w litrach. Wydajność tłoczenia wynosi 30%, czyli średnio z jednego ha rzepaku przy zakładanym plonie ok. 3 ton, można uzyskać ok. 900 litrów oleju. Koszt wyprodukowania 1 litra oleju wynosi około 6-7 zł, nie jest to kwota konkurencyjna do paliw dostępnych na rynku, ale rolnikom zależy na wprowadzaniu innowacji, poszerzaniu wiedzy, podejmowaniu wyzwań oraz na tym, by stać się samowystarczalnym. Uczestnicy wyjazdu mieli oczywiście możliwość obejrzenia tłoczni oleju. Pan Krzysztof opowiedział dokładnie o procesie tłoczenia oleju. Rolnicy dowiedzieli się, że podczas produkcji oleju dodawana jest skała o nazwie bentonit, która absorbuje m.in. fosfor, magnez i wapń w celu uniknięcia zatykania układu wtryskowego silnika diesla. Ponadto gospodarz pokazał uczestnikom bogaty park maszynowy, wiele urządzeń służących do czyszczenia zbóż oraz roślin oleistych.
Drugim odwiedzonym gospodarstwem było gospodarstwo pana Stanisława Kulpy, w miejscowości Wojszki, gmina Juchnowiec Kościelny. Pan Stanisław wraz z synem Adamem prowadzi produkcję ekologiczną na powierzchni 300 ha (200 ha własność, pozostałe to grunty dzierżawione). Gospodarstwo już od 1990 roku jest gospodarstwem ekologicznym, pan Stanisław zaczynał swoją przygodę z rolnictwem od podstaw, przez lata kupując kolejne hektary. Organizacyjnie ziemie podzielone są na 2 części, na słabe (klasa 5 i 6) oraz dobre (klasa 4), każda część z kolei podzielona jest na pola po 20 ha. Przykładowy płodozmian, który sprawdza się w gospodarstwie pana Kulpy wygląda następująco: pierwszy rok – owies z wsiewką koniczyny i traw, drugi rok – koniczyna z trawami, trzeci rok – pszenica orkisz lub samopsza, czwarty rok – ziemniaki lub gryka, piąty rok – pszenica orkisz lub żyto. Z uwagi na hodowlę bydła mięsnego (ponad 100 sztuk) rolnik ma dostęp do obornika, który stosowany jest zawsze pod uprawę ziemniaków oraz po gryce jeśli rośliną następczą będzie pszenica, a jeśli żyto to obornik nie jest konieczny. Ponadto uprawa koniczyny na znacznych powierzchniach gwarantuje dobrą strukturę oraz odpowiednie zaopatrzenie gleby w azot. Hodowane bydło jest rasy Limousine, m.in. dzięki dobrym warunkom oraz odpowiedniemu żywieniu cieszy się dużą zdrowotnością oraz dobrą rozrodczością. Rolnik zaobserwował, że bydło jest w najlepszej kondycji, gdy przez 5 dni w tygodniu karmione jest sianokiszonką sporządzoną z traw z roślinami motylkowatymi, a przez kolejne 2 dni dostaje tylko słomę owsianą. Przy tak dużym areale oraz hodowli bydła rolnik dysponuje dużymi powierzchniami magazynowymi na zboża, słomę i siano oraz bogatym parkiem maszynowym. Posiada również suszarnię opaloną słomą, przechowalnię do ziemniaków oraz silosy do zbóż. Część wytwarzanych surowców zostaje w naszym kraju, a część głównie zbóż trafia do Niemiec i Francji.
Trzecie najmniejsze gospodarstwo ekologiczne należące do Państwa Wandy i Ryszarda Hryc znajdowało się w miejscowości Jeńki w gminie Sokoły. Rolnicy również mają długoletnie doświadczenie w produkcji ekologicznej, gdyż ich gospodarstwo od 2005 roku objęte jest certyfikacją. Rolnicy uprawiają jęczmień, owies, koniczynę czerwoną, aronię, wierzbę plecionkarską, warzywa. Posiadają również las oraz trwałe użytki zielone oraz przydomowy sad. Ponadto mają kozy i krowy oraz drób, dzięki czemu w ofercie posiadają sery i masło, pieką również chleby, przygotowują dżemy, konfitury oraz mogą zaoferować świeże, jak i przetworzone warzywa. Gospodarstwo Państwa Hryc jest przykładem małego gospodarstwa, które dzięki przetwarzaniu płodów powstałych w gospodarstwie oraz sprzedaży bezpośredniej zarówno surowców jak i gotowych produktów jest w stanie uzyskać satysfakcjonujący dochód.
Produkcja ekologiczna jest produkcją bardzo trudną, wymagającą dużej wiedzy, dlatego wyjazdy studyjne ze względu na możliwość wymiany doświadczeń oraz nawiązywanie kontaktów są niezwykle istotne. Odwiedzone gospodarstwa były bardzo zróżnicowane. Pokazały uczestnikom wyjazdu, że zarówno małe gospodarstwo ekologiczne, w którym jest przetwórstwo surowców może dać satysfakcjonujące efekty. Na przykładzie średniego gospodarstwa można wnioskować, że warto wprowadzać innowacyjne metody, rozwijać się, współpracować. Natomiast największe gospodarstwo jest dowodem na to, że nawet na słabszych glebach, przy odpowiednim płodozmianie i hodowli zwierząt możliwe jest uzyskanie wysokich plonów, świetnej jakości. Należy pamiętać, że produkcja ekologiczna to nie tylko produkty najwyższej jakości, ale filozofia życia łącząca poszanowanie zasobów przyrodniczych, odpowiedzialność za zdrowie ludzi oraz przyszłość naszej planety.
UROKI PODLASIA
tekst: Ilona Oleś;
zdjęcia: Ilona Oleś, Joanna Szczęsna
KPODR w Minikowie