Targi Ferma w Bydgoszczy - Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Minikowie

W dniach 24-26.02.2023 r. odbyły się Międzynarodowe Targi Bydła, Świń i Drobiu w Bydgoskim Centrum Wystawienniczo-Targowym. W Targach uczestniczyło blisko 150 wystawców z kraju i zagranicy w tym z Korei Południowej, Holandii, Włoch, Niemiec, Czech czy Danii. Szacuje się, że podczas trzech dni Targi odwiedziło około 10 000 osób. Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Minikowie aktywnie uczestniczył w tym wydarzeniu. Przez trzy dni trwania Targów nasi doradcy pełnili dyżury na stoisku promocyjnym. Rolnicy dopytywali o Ekoschematy, nowe prawodawstwo czy możliwości rozpoczęcia dodatkowych działalności związanych z produkcją rolną.

Pierwszego i drugiego dnia Targów odbywały się panele dyskusyjne i prelekcje. W piątek odbyło się Forum hodowli bydła, na którym dyskutowano, czy wysoka inflacja uderza w rynek wołowiny. Z kolei podczas Forum hodowli trzody chlewnej starano się odpowiedzieć na pytanie, czy prawodawstwo może zniszczyć tą niegdyś bardzo prężną branżę. Ponadto podczas Forum hodowli drobiu rozmawiano o ochronie wizerunku branży przed atakami pseudoekologów, ochronie przed salmonellą i o wyzwaniach sztucznej inkubacji drobiu.

W sobotę fora tematyczne były kontynuowane. Hodowcy bydła omawiali wpływ cen energii na produkcję mleka. Forum hodowli drobiu cieszyło się dużym zainteresowaniem zaprezentowano strategie polskich firm drobiarskich na rynkach lokalnych i globalnych. Panel tematyczny prowadziła także Politechnika Bydgoska. W trakcie dyskutowano nad dobrymi praktykami bioasekuracyjnymi i biobezpieczeństwem, działaniami projektowymi i bezpieczeństwem białkowym w kraju.

O wyzwaniach w hodowli i produkcji zwierząt rozmawiano podczas debaty pn. Produkcja zwierzęca w dobie kryzysu organizowanej przez Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Minikowie. Dyskusję prowadził Ryszard Kamiński, dyrektor KPODR. Uczestnikami dyskusji byli: Waldemar Guba, Dyrektor Departamentu Rynków Rolnych, Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Bartosz Czarniak, rzecznik Polskiego Związku Hodowców i Producentów Trzody Chlewnej „POLSUS”, Janusz Piotrowksi, Dyrektor Biura Polskiego Związku Hodowców i Producentów Bydła Mięsnego i Tomasz Parzybut, Prezes Stowarzyszenia Rzeźników i Wędliniarzy RP. Na prowadzenie produkcji zwierzęcej składa się szereg czynników, które w obecnym czasie mogą powodować zagrożenie efektywności i opłacalności i doprowadzić do kryzysu w tym sektorze. Do głównych z nich możemy zaliczyć ogólny brak stabilności na rynku, który jest spowodowany wahaniami cen pasz niezależnie od gatunku zwierząt. Drastyczne podwyżki cen prądu i ograniczenia w ich dostawach, do tego inflacja ‒ budzą duże obawy czy produkcję kontynuować, a jeśli tak, to jak długo będzie ona dochodowa. Ponadto społeczeństwo wywiera dodatkową presję żądając produktów wolnych od GMO opierających się na proekologicznych systemach produkcji. Do tego dochodzą choroby zwierzęce, ciągle obecny afrykański pomór świń oraz od kilku lat pojawiająca się w okresie jesienno-zimowym wysoce zjadliwa grypa ptaków. Oczekuje się, że zwierzęta będą utrzymywane w warunkach podwyższonego dobrostanu, najlepiej zbliżonych do naturalnych. Odbiega to jednak od obowiązujących zasad bioasekuracji, które wymagają utrzymania zwierząt w zamknięciu. Aby pokryć zapotrzebowanie na skalę masową niezbędna jest produkcja wielotowarowa. Uczestnicy debaty byli zgodni, że nie należy wykluczać żadnej z produkcji zwierzęcych, które są zgodne z obowiązującymi wymogami, obecnie każda z nich boryka się z podobnymi problemami. Ludzie są bombardowani skrajnie negatywnymi obrazkami z gospodarstw, które często nie pochodzą nawet z naszego kraju. Daje to wypaczony obraz prawdziwej sytuacji jaka panuje w Polsce. Oprócz tego poruszono temat wyróżników w produkcji mięsa, często przekonujemy się, że konsument nie chce płacić więcej za wyróżniki jakości. Dlatego należy wciąż uświadamiać jak ważny jest kraj pochodzenia produktów, pytajmy, czytajmy etykiety, wybierajmy produkty od polskiego rolnika i producenta.